Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi zespołami. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W siódmej minucie arbiter ukarał żółtą kartką Pætura Joenssona z HB Torshavn, a w 30. minucie Patricka McCleana z drużyny przeciwnej. Jedyną bramkę meczu dla Glentoranu zdobył Robbie McDaid w 42. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Glentoranu. Drugą połowę jedenastka HB Torshavn rozpoczęła w zmienionym składzie, za Pætura Joenssona wszedł Adrian Justinussen. W 57. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Gaëla Bigirimanę z Glentoranu, a w 61. minucie Heðina Hansena z drużyny przeciwnej. W 62. minucie Jógvan Davidsen został zastąpiony przez René Joensena. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Christopher Gallagher, piłkarz Glentoranu. W tej samej minucie trener Glentoranu postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Seanana Clucasa wszedł Luke McCullough, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Glentoranu utrzymać prowadzenie. Od 69. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. W 72. minucie Paul O'Neill został zmieniony przez Jamiego McDonagha, a za Rory'ego Donnelly'ego wszedł na boisko Cameron Stewart, co miało wzmocnić drużynę Glentoranu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dana Berga na Madsa Mikkelsena. W drugiej połowie nie padły bramki. Jedenastka HB Torshavn miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn dostali po cztery żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.