Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi drużynami. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między siódmą a 40. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Lokomotivu Tbilisi i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę zespół Dynama Moskwa wyszedł w zmienionym składzie, za Dmitriego Skopintseva wszedł Grigori Morozov. Na początku drugiej połowy to zawodnicy Lokomotivu Tbilisi otworzyli wynik. W 54. minucie na listę strzelców wpisał się Irakli Sikharulidze. W 58. minucie kartkę dostał Irakli Sikharulidze z Lokomotivu Tbilisi. W 61. minucie Clinton N'Jie został zmieniony przez Daniila Lesovoya. Trener Dynama Moskwa postanowił zagrać agresywniej. W 69. minucie zmienił pomocnika Maximiliana Philippa i na pole gry wprowadził napastnika Sylvestera Emekę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. W 74. minucie arbiter pokazał kartkę Romanowi Evgenjevowi, piłkarzowi Dynama Moskwa. Jedenastka Dynama Moskwa ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Lokomotivu Tbilisi, zdobywając kolejną bramkę. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania wynik na 2-0 podwyższył Mamia Gavashelishvili. W 83. minucie w jedenastce Lokomotivu Tbilisi doszło do zmiany. Aleksandre Kobakhidze wszedł za Tornike Kirkitadzego. W doliczonym czasie gry wynik ustalił z rzutu karnego Nikolay Komlichenko. Drużynie Dynama Moskwa zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Lokomotivu Tbilisi. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność drużyny Lokomotivu Tbilisi, która potrzebowała tylko czterech celnych strzałów, żeby dwa razy pokonać bramkarza rywali. Przewaga zespołu Dynama Moskwa w posiadaniu piłki była ogromna (66 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. Sędzia przyznał trzy żółte kartki zawodnikom Lokomotivu Tbilisi w pierwszej połowie, a w drugiej jedną. Piłkarze drużyny przeciwnej obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, w drugiej również jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.