Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem jedenastki FC Basel. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 25. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Eraya Cömerta z FC Basel, a w 33. minucie Dominika Kohra z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Eintrachtu Frankfurt wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Gonçala Paciêncię. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić André Silva. Na drugą połowę zespół Eintrachtu Frankfurt wyszedł w zmienionym składzie, za Obite'a N'Dickę wszedł Makoto Hasebe. Trener FC Basel postanowił zagrać agresywniej. W 66. minucie zmienił pomocnika Valentina Stockera i na pole gry wprowadził napastnika Rickiego van Wolfswinkla. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W 67. minucie Afimico Pululu zastąpił Jaspera van der Werffa. Między 67. a 87. minutą, boisko opuścili zawodnicy FC Basel: Arthur Cabral, Taulant Xhaka, na ich miejsce weszli: Kemal Ademi, Yannick Marchand. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Dannego Vieiry, Sebastiana Rodego zajęli: Timothy Chandler, Stefan Ilsanker. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Timothy Chandler z zespołu gości. Była to 80. minuta starcia. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania bramkę zdobył Fabian Frei. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom FC Basel, natomiast zawodnikom gości przyznał dwie. Obie drużyny wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie.