Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi jedenastkami. Taktyka trenera zespołu Sirensu już od samego początku meczu była przejrzysta. Nie trzeba było być ekspertem, żeby zobaczyć, że skupił się on głównie na zamurowaniu dostępu do swojej bramki. Przeciwnicy długo nie mieli pomysłu na to, jak oszukać obrońców zespołu Sirensu. W 30. minucie Romeu został zmieniony przez Jacoba Walkera. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Ryan Scicluna z drużyny gości. Była to 43. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania kartkę dostał Jurgen Mattheij z CSKA Sofia. W tym czasie zawodnicy Sirensu nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 69. minucie na listę strzelców wpisał się Maxuell. W następstwie utraty bramki trener CSKA Sofia postanowił zagrać agresywniej. W 71. minucie zmienił pomocnika Amosa Yougę i na pole gry wprowadził napastnika Ahmeda Yalmazova. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartką został ukarany Bradley Mazikou, piłkarz gospodarzy. Niedługo później Ahmed Yalmazov wywołał eksplozję radości wśród kibiców CSKA Sofia, strzelając gola w 75. minucie meczu. W 88. minucie kartkę dostał Younousse Sankharé, zawodnik CSKA Sofia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy CSKA Sofia w 90. minucie spotkania, gdy Ali Sowe zdobył drugą bramkę. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-1. Jedenastka CSKA Sofia była w posiadaniu piłki przez 65 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. Zawodnicy CSKA Sofia otrzymali w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany.