"Kanonierzy", którzy przed rokiem przegrali w finale z Chelsea Londyn 1-4, w ubiegłym tygodniu wygrali w Grecji 1-0 i wydawało się, że nie będą mieli problemu z przejściem do kolejnej rundy. Tymczasem trafienie Senegalczyka Papy Cisse w 53. minucie wyrównało stan dwumeczu. Konieczna była dogrywka, w której do wyrównania doprowadził w 113. minucie efektownymi "nożycami" Gabończyk Pierre-Emerick Aubameyang. Jednak w 119. Marokańczyk Youssef El-Arabi wykorzystał dośrodkowanie z prawego skrzydła i goście prowadzili 2-1. W ostatniej akcji meczu Aubameyang miał znakomitą okazję, ale z niewielkiej odległości nie trafił w światło bramki. Problemów nie miał za to Manchester United. Co prawda w pierwszym meczu "Czerwone Diabły" tylko zremisowały w Belgii z Club Brugge 1-1, ale w rewanżu pewnie wygrały na Old Trafford 5-0. Także trzeci klub z Anglii Wolverhampton Wanderers nie pozostawił złudzeń rywalom, rozstrzygając losy dwumeczu już w minionym tygodniu. Wówczas "Wilki" zwyciężyły u siebie z ostatnim w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy Espanyolem Barcelona 4-0, a porażka w rewanżu 2-3 nie miała dla nich większego znaczenia. Hiszpania będzie miała jednak swoich reprezentantów w najlepszej "16" trwającego sezonu. Zakwalifikowały się do niej Sevilla oraz Getafe. Żadnej z tych ekip nie przyszło to jednak łatwo - Andaluzyjczycy dwukrotnie zremisowali z CFR Cluj - 1-1 na wyjeździe i 0-0 u siebie, natomiast ekipa z przedmieść Madrytu przegrała w czwartek z Ajaksem w Amsterdamie 1-2, ale w dwumeczu zwyciężyła 3-2. Swoją drogą, zespół Dana Petrescu (Cluj) zapewnił Rumunom wyprzedzenie Polski w rankingu klubowym UEFA, w którym brane są pod uwagę występy wszystkich klubów w europejskich pucharach, z ostatnich pięciu lat. Spadliśmy na 29. miejsce. W 1/8 finału wystąpią także dwa kluby z Włoch: Inter Mediolan oraz AS Roma. Pierwszy z nich wygrał w czwartek u siebie, przy pustych trybunach z powodu obaw związanych z epidemią koronawirusa, z Łudogorcem Razgrad 2-1 (Jakub Świerczok grał w ekipie gości od 64. minuty). W dwumeczu zespół z Mediolanu zwyciężył 4-1. Bardziej zacięty był pojedynek Romy z KAA Gent. W czwartek rzymianie tylko zremisowali w Belgii 1-1, ale przed tygodniem wygrali we Włoszech 1-0. Spośród reprezentantów czterech najsilniejszych lig w Europie nie zawiedli także piłkarze z Niemiec. W 1/8 finału zagrają Bayer Leverkusen oraz VfL Wolfsburg. W piątek może do nich dołączyć Eintracht Frankfurt, który w pierwszym spotkaniu wygrał u siebie z FC Salzburg 4-1. Rewanż miał odbyć się w czwartek, ale przełożono go na dzień później na godzinę 18 z powodu ostrzeżeń o huraganie w Austrii. Niecodzienny przebieg miało spotkanie w Turcji pomiędzy Istanbulem Basaksehir a Sportingiem Lizbona. Portugalski zespół w pierwszym meczu zwyciężył u siebie 3-1, a w rewanżu - do 90. minuty - przegrywał 1-2. W doliczonym czasie Bośniak Edin Visca trafił dla gospodarzy, wyrównując stan dwumeczu i doprowadzając do dogrywki. W jednej z ostatnich akcji jej drugiej części ten sam zawodnik zdobył bramkę na 4-1, przesądzającej o triumfie klubu ze Stambułu. W odwrocie są drużyny z Portugalii. W środę i czwartek oprócz Sportingu wyeliminowane zostały również SC Braga, Benfica Lizbona i FC Porto. Losowanie par 1/8 finału zaplanowano na piątek. Finał zostanie rozegrany 27 maja w Gdańsku. Zobacz szczegóły z Ligi Europy!