Arsenal przystępował do rewanżu w bardzo dobrej sytuacji w związku z zaliczką sprzed tygodnia. I "Kanonierzy" jako pierwsi stworzyli okazję do zdobycia bramki. W 18. minucie Dani Ceballos zagrał prostopadle, Nicolas Pepe puścił piłkę między nogami Jose Sa, który wybiegł aż do narożnika pola karnego, potem zrobił to samo w przypadku Sokratisa Papastathopoulosa, ale piłka odbiła się od nogi Greka i trafiła tylko w boczną siatkę.Dwie minuty później goście mieli wyśmienitą sytuację do objęcia prowadzenia. Sa wybił piłkę sprzed bramki, a Youssef El-Arabi wygrał pojedynek biegowy z obrońcami rywala, jednak strzelił w Bernda Leno i piłka wyszła tylko na rzut rożny. Z kolei w 24. minucie, wracający do składu po karze za złamanie regulaminu klubu, Pierre-Emerick Aubameyang wymienił piłkę z Ceballosem, ale następnie posłał ją ponad poprzeczką. Zaczęli z animuszem Olympiakos z animuszem zaczął drugą połowę. I w 51. minucie objął prowadzenie. Ceballos stracił piłkę na połowie rywala, Giorgos Masouras podał do El-Arabiego, ten wbiegł w pole karne i oddał strzał przy biernej postawie Davida Luiza. Piłka, jeszcze po rykoszecie od Gabriela, zaskoczyła Lenę, wpadając do siatki.El-Arabi strzelił gola w trzecim meczu z Arsenalem z rzędu. Napastnik Olympiakosu stał się dopiero czwartym piłkarzem, który czegoś takiego dokonał po: Lionelu Messim, Arjenie Robbenie i Robercie Lewandowskim. Po godzinie mógł być remis. Granit Xhaka zagrał na lewo do Kierana Tierneya, który dośrodkował w pole karne, gdzie do piłki dopadł Pepe, który uderzył potężnie, trafiając jednak piłką w Emile'a Smitha Rowe'a i zamiast gola mieliśmy wznowienie od bramki.Arsenal kolejną świetną okazję zmarnował w 80. minucie. Aubameyang dostał świetne podanie, wyszedł sam na sam, ale jego strzał "podcinką" był niecelny. Dwie żółte kartki pod rząd Goście dwie minuty później bardzo skomplikowali sobie sprawę. Ousseynou Ba uderzył trafił łokciem w przedzierającego się przy linii Gabriela Martinellego, za co zobaczył żółtą kartkę, a potem jeszcze odrzucił piłkę i sędzia pokazał mu drugie "żółtko", usuwając z boska. W 87. minucie "Kanonierzy" mieli kolejną szansę. Po dośrodkowaniu Martinellego z lewej strony, Aubmeyang uderzył piętą, ale Sa był na posterunku.Gospodarze więc przegrali, jednak awansowali, i zrewanżowali się Olympiakosowi za wyeliminowanie z Ligi Europy w poprzednim sezonie.Losowanie par ćwierćfinałowych i zestawienia półfinałów już w piątek w Nyonie. Zobacz wyniki 1/8 finału Ligi Europy