Na zakończenie udanej fazy grupowej LE Arsenal gościł ekipę Jakuba Rzeźniczaka na Emirates i zamierzał po raz piąty - na sześć kolejek - zgarnąć pucharowe zwycięstwo. Plan zaczął się realizować po trafieniu Lacazatte'a w 17. minucie, Francuz znakomicie wykonał zwód ciałem w polu karnym i otworzył wynik spotkania. Na drugiego gola Kanonierzy pracowali bardzo długo, mieli okazje Saka i Nketiah, który nawet wpakował piłkę do bramki, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Arsenal wygrał tedy 1-0, potwierdzając swój prymat w grupie E. Jakub Rzeźniczak rozegrał w czwartek 85 minut. Arsenal Londyn - Karabach Agdam 1-0 (1-0)Bramka: Alexandre Lacazette (17) Lwy z Lizbony pokazały pazur już przed przerwą starcia z Worsklą Połtawa, na listę strzelców wpisali się Montreo, Luiz oraz defensor gości Dallku i mecz był rozstrzygnięty. Po zmianie stron obie ekipy już nie forsowały tempa i Sporting ograł rywala z Ukrainy 3-0, biorąc awans do kolejnej fazy. Sporting Lizbona - Worslka Połtawa 3-0 (3-0)Bramki: Fredy Montero (17), Miguel Luiz (35), Ardin Dallku (44-samobójcza)