Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Josip Ivančić wywołał eksplozję radości wśród kibiców Zrinjskiego Mostara , zdobywając bramkę w 11. minucie starcia. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. Zawodnicy gospodarzy odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 14. minucie bramkę wyrównującą zdobył Omer Atzili. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Nikozji w 26. minucie spotkania, gdy Atdhe Nuhiu strzelił drugiego gola. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 57. minucie Tomislav Barbarić został zastąpiony przez Almira Bekicia. W 64. minucie Ghayas Zahid został zmieniony przez Mike Jensena, co miało wzmocnić jedenastkę Nikozji. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dinka Treboticia na Damira Zlomislicia. Zawodnicy Zrinjskiego Mostara w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 69. minucie Nemanja Bilbija wyrównał wynik meczu. To już czwarte trafienie tego piłkarz w sezonie. W 73. minucie Dieumerci Ndongala został zmieniony przez Moussę Al Tamari, a za Anuara Tuhamiego wszedł na boisko Marius Lundemo, co miało wzmocnić jedenastkę Nikozji. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Josipa Ivančicia na Miljana Govedaricę. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Anuar Tuhami z Nikozji. Była to 77. minuta meczu. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-2. Między 93. a 101. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 98. minucie w drużynie Nikozji doszło do zmiany. Ben Sahar wszedł za Atdhe Nuhiu. Po chwili trener Zrinjskiego Mostara postanowił bronić wyniku. W 105. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Josipa Čorlukę wszedł Rijad Sadiku, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Zrinjski Mostar: Nemani Bilbii w 115. i Rijadowi Sadiku w 116. minucie. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. W serii jedenastek drużyna Nikozji pokonała zawodników Zrinjskiego Mostara 4-2. Swoją drużynę pogrążyli Luis Ibáñez, Nemanja Bilbija, którzy nie wykorzystali karnych. Więcej szczęścia miał Omer Atzili z zespołu Nikozji, który nie wykorzystał jedenastki, a mimo to jego drużyna wygrała. Przewaga jedenastki Nikozji w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. Piłkarze obu drużyn dostali po trzy żółte kartki. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie.