SSC Napoli znalazło się za burtą Ligi Europy. Włoski zespół uległ Barcelonie 2-4 w rewanżowym meczu 1/16 finału. Piotr Zieliński zaliczył w zespole gospodarzy bezbarwny występ i zszedł z murawy po 74 minutach. Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania obie ekipy wykonały gest wsparcia dla Ukrainy, która padła ofiarą rosyjskiej agresji wojskowej. Piłkarze wyszli na murawę z flagą, na której widniał napis "Stop war" (Powstrzymać wojnę). Czytaj także: Mecz rosyjskiej drużyny w LE oprotestowany! Poza boiskiem było ciekawiej Widzowie transmisji telewizyjnej nie mogli jednak tego zobaczyć. Realizatorzy nie potraktowali tego momentu priorytetowo i pokazywali inne ujęcie. Pojawiły się domysły, że to celowe działanie UEFA, która stara się być apolityczna. Na innych stadionach też pojawiły się gesty wsparcia i solidarności, dla zaatakowanej zbrojnie Ukrainy. Rusłan Malinowski, ukraiński piłkarz Atalanty Bergamo, zdobył dwie bramki dla Atalanty Bergamo w starciu z Olympiakosem Pireus. Po jednej z nich ściągnął koszulkę meczową, by zaprezentować napis na podkoszulku "Nie dla wojny na Ukrainie". W Norwegii kibice Bodo/Glimt w trakcie meczu z Celtikiem Glasgow wywiesili dużą ukraińską flagę.