Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi zespołami. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Fka Bodo/Glimt w 15. minucie spotkania, gdy Kasper Junker zdobył pierwszą bramkę. Zawodnicy gospodarzy nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. Po kwadransie gry na listę strzelców wpisał się Hakan Calhanoglu. Niedługo później Lorenzo Colombo wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Rossoneri”, strzelając kolejnego gola w 32. minucie pojedynku. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Zespół Fka Bodo/Glimt ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Gola na 3-1 strzelił ponownie w 50. minucie Hakan Calhanoglu. Piłkarze gości szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 55. minucie gola kontaktowego strzelił Jens Hauge. To już trzecie trafienie tego zawodnika w sezonie. W 57. minucie za Lorenza Colomba wszedł Daniel Maldini. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Fka Bodo/Glimt doszło do zmiany. Morten Konradsen wszedł za Sondre'a Brunstada. Chwilę później trener AC Milan postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Samu Castilleja. Na boisko wszedł Rade Krunić, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Jedyną kartkę w meczu dostał Morten Konradsen z zespołu gości. Była to 69. minuta meczu. W 80. minucie w jedenastce AC Milan doszło do zmiany. Sandro Tonali wszedł za Ismaela Bennacera. Trener Fka Bodo/Glimt postanowił zagrać agresywniej. W 83. minucie zmienił obrońcę Alfonsa Sampsteda i na pole gry wprowadził napastnika Olę Selvaag. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W doliczonym czasie gry w drużynie Fka Bodo/Glimt doszło do zmiany. Victor Okoh wszedł za Kaspra Junkera. Jedenastce Fka Bodo/Glimt zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu AC Milan. Drużyna Fka Bodo/Glimt zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Fka Bodo/Glimt przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.