Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna PSV wyszła w zmienionym składzie, za Denzela Dumfriesa wszedł Jordan Teze. W 59. minucie za Brumę wszedł Mohammed Ihattaren. Trzeba było trochę poczekać, aby trener Haugesund postanowił bronić wyniku. W 85. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Brunona Leite'a wszedł Joakim Våge, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać remis. W drugiej minucie doliczonego czasu gry sędzia pokazał kartkę Michalowi Sadílekowi z PSV. Pomimo wyraźnej przewagi drużyny PSV nie udało się pokonać przeciwników, pomimo tego że oddała ona sześć celnych strzałów. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał zawodników Haugesund żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy przyznał jedną żółtą. Jedenastka PSV w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany.