Jedenastka Atromitosu od początku meczu skupiła się na obronie własnej bramki. Przeciwnicy długo próbowali sforsować linię obrony. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Charis Charisis z Atromitosu. Była to 31. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 53. minucie sędzia pokazał kartkę Apostolosowi Vellios z zespołu gości. W 61. minucie Javier Umbides został zastąpiony przez Farleya Rosę. Chwilę później trener Legii postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Sandra Kulenovica. Na boisko wszedł Carlitos Lopez, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom Atromitos: Madsonowi w 69. i Dimitriosowi Goutasowi w 77. minucie. W 72. minucie w jedenastce Atromitosu doszło do zmiany. Roland Ugrai wszedł za Charisa Charisisa. Niedługo później trener Atromitosu postanowił bronić wyniku. W 83. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Georgiosa Manousos wszedł Talocha, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać remis. Przewaga jedenastki Legii w posiadaniu piłki była ogromna (68 procent), niestety, pomimo takiej przewagi drużynie nie udało się wygrać meczu. Wyjątkowa nieporadność napastników Atromitosu była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Atromitosu przyznał cztery żółte. Zespół Legii w drugiej połowie dokonał jednej zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 14 sierpnia w Atenach. Przebieg pierwszego meczu sugeruje, że w rewanżu może dojść do dogrywki, a nawet rzutów karnych.