Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi jedenastkami. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Patrik Johannesen wywołał eksplozję radości wśród kibiców Klaksvika , strzelając gola w dziewiątej minucie starcia. Między 26. a 32. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Klaksvika i jedną drużynie przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Klaksvika w 37. minucie spotkania, gdy Simen Sandmæl zdobył drugą bramkę. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry kartkę obejrzał Patrik Johannesen z drużyny Klaksvika. Drugą połowę zespół Tre Fiori rozpoczął w zmienionym składzie, za Lucę Angelini wszedł Nicolò Bacchiocchi. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 56. minucie nie dał szans obrony bramkarzowi Jonn Johannesen. W 62. minucie Claudio Cuzzilla został zmieniony przez Joela Apezteguíę. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter pokazał kartkę Jesperowi Brinckowi, zawodnikowi Klaksvika. W 70. minucie w jedenastce Klaksvika doszło do zmiany. Boris Došljak wszedł za Jonna Johannesena. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Klaksvika w 73. minucie spotkania, gdy Jóannes Bjartalíð strzelił czwartego gola. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Lago Ramiro, zawodnik Tre Fiori. W 75. minucie Manolo Pestrin został zmieniony przez Andreę Tamagniniego, co miało wzmocnić drużynę Tre Fiori. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Patrika Johannesena na Torbjørna Gryttena. W 83. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Jóannes Bjartalíð z Klaksvika. W 85. minucie w jedenastce Klaksvika doszło do zmiany. Darius Lewis wszedł za Semira Hadžibulicia. Na cztery minuty przed zakończeniem meczu arbiter wręczył kartkę Andrei Compagnowi z Tre Fiori. Mimo że zespół Tre Fiori nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 69 ataków oddał tylko cztery celne strzały, to w końcu strzelił długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Andrea Compagno. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 5-1. Drużyna Klaksvika zamurowała swoją bramkę, praktycznie nie atakowała, a akcje jej zawodników pod bramką rywali można policzyć na palcach jednej ręki. Piłkarze Klaksvika otrzymali w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 4 lipca w Serravalle. Dużo szczęścia będzie potrzebowało Tre Fiori, żeby zniwelować straty z pierwszego spotkania, ale w piłce nie takie rzeczy się zdarzały.