Sobiech dostał powołanie od selekcjonera reprezentacji Polski Waldemara Fornalika na towarzyski mecz z RPA i starcie z Anglią w eliminacjach mistrzostw świata 2014. Dudka nie znalazł uznania w oczach szkoleniowca "Biało-czerwonych". Dla Sobiecha był to pierwszy mecz od niemal dwóch tygodni. Polski napastnik przez ten czas leczył kontuzję. Trener Hannoveru Mirko Slomka postanowił jednak, że mimo przerwy Sobiech wybiegnie w podstawowej jedenastce. Od pierwszej minuty w składzie Levante grał również Dudka.Gospodarze już w 5. minucie mogli objąć prowadzenie. Po szybko rozegranym rzucie wolnym przed szansą stanął Lars Stindl, który jednak z ostrego kąta trafił w boczną siatkę. Chwilę później Levante kompletnie zaskoczyło obrońców Hannoveru. Wychodzącego na czystą pozycję Theofanisa Gekasa sfaulował Karim Haggui. Sędzia Liran Liany z Izraela bez wahania podyktował rzut karny, a na dodatek pokazał czerwoną kartkę Tunezyjczykowi. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Michel.Hannover stanął przed trudnym zadaniem - musiał odrabiać straty grając w osłabieniu. Na boisku nie było jednak widać, że gospodarze mają jednego zawodnika mniej. W 15. minucie pokazał się Sobiech. Polak próbował skierować piłkę do siatki nożycami, ale to zagranie mu nie wyszło. Pięć minut później Sobiech brał udział w akcji po której Hannover zdobył wyrównującego gola. Napastnik "Biało-czerwonych" dobrze zagrał do Szabolcsa Husztiego. Węgier w polu karnym "posadził" Vicente Iborrę, a ten zatrzymał piłkę ręką. Arbiter podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Huszti.Gospodarze starali się w dalszym ciągu atakować. Piłkarze Levante sprawiali natomiast wrażenie jakby remis ich zadowalał. Tuż po przerwie Hannover strzelił drugiego gola i udział w nim miał Sobiech. Stindl dopadł do piłki zagranej głową przez Polaka i od razu zdecydował się na strzał, który został zablokowany. Gracze Levante nie wybili jednak piłki, co wykorzystał Stindl. Podał do Didiera Ya Konana, a ten z bliska zmusił do kapitulacji Keilora Navasa.Do pracy zabrali się goście. Bliscy szczęścia byli Gekas i Michel, ale z dobrej strony pokazał się golkiper Hannoveru Ron-Robert Zieler. W 70. minucie swój występ zakończył Dudka. Polski pomocnik grał poprawnie, ale to może być za mało, żeby przekonać do siebie trenera Juana Ignacio Martineza. Spotkania do końca nie dograł również Sobiech, który w 76. minucie został zastąpiony przez Dioufa. Kibice Hannoveru podziękowali Polakowi brawami za udane zawody. Sobiech był aktywny, walczył i miał udział przy obu golach, a trzeba wziąć pod uwagę to, że przez kilkanaście dni leczył uraz.Huszti mógł po raz drugi wpisać się na listę strzelców, kiedy był blisko pokonania bramkarza Levante bezpośrednio z rzutu rożnego. Navas jednak nie dał się zaskoczyć.Więcej goli w tym meczu już nie padło i Hannover jak najbardziej zasłużenie wygrał mimo że przez niemal całe spotkanie grał w dziesiątkę. Hannover 96 - Levante 2-1 (1-1) Bramki: 0-1 Michel (10. - rzut karny), 1-1 Huszti (21. - rzut karny), 2-1 Ya Konan (49.) Zobacz raport meczowy Liga Europejska - wyniki, terminarz i tabele fazy grupowej