Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny Shakhtyoru. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Między 11. a 44. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Esbjerga oraz dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Esbjerg: Adrianowi Petre'owi w 54. i Pyremu Soiriemu w 56. minucie. W 63. minucie w drużynie Esbjerga doszło do zmiany. Mark Brink wszedł za Rodolpha Austina. W tej samej minucie Nicklas Røjkjær zastąpił Yuriego Yakovenkę. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Esbjerga doszło do zmiany. Mathias Kristensen wszedł za Pyrego Soiriego. Trener Shakhtyoru postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił obrońcę Igora Burkę i na pole gry wprowadził napastnika Mykytę Tatarkova, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 85. minucie żółtą kartkę otrzymał Elis Bakaj z drużyny gości. W doliczonym czasie gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Július Szoke osłabiając zespół Shakhtyoru. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 12. minucie. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Nikołajowi Januszowi i Yuriemu Yakovence. Drużyna Esbjerga miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy w pierwszej połowie, a w drugiej trzy. Piłkarze drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, natomiast w drugiej dwie żółte i jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.