Liga Europejska: wyniki, tabele, terminarz, strzelcy Chorwacki trener Dinama Nenad Bjelica nie zdecydował się na wystawienie w pierwszej jedenastce Damiana Kądziora, mimo że ten regularnie gra w chorwackiej ekstraklasie, niemal w każdym meczu notując na koncie asystę. Z kolei na ławce Spartaka znalazł się Patryk Małecki. Spotkanie od początku rozgrywane było w gęstej mgle, która spowiła stadion w Zagrzebiu. Była ona na tyle utrudniająca grę, że szybko zdecydowano się na grę pomarańczowymi, a nie białymi piłkami. Bramkarze mieli problem, by zobaczyć, co dzieje się po drugiej stronie boiska. Dinamo dość szybko uzyskało przewagę i potwierdziło to golem w 22. minucie spotkania. Po sporym zamieszaniu w polu karnym sprytnym strzałem piętą popisał się Amer Gojak, a piłka trafiła do bramki. Kwadrans później do swojej bramki trafił Andrej Kadlec i wydawało się, że jest już po meczu. Spartak do gry wrócił jednak niespodziewanie po przerwie. W 63. minucie Wachtang Czanturiszwili przeprowadził solowy rajd, ścinając z prawego skrzydła w pole karne. Jego precyzyjny strzał był poza zasięgiem bramkarza i było 1-2. W 71. minucie na boisku pojawił się Patryk Małecki. Ataki gości były coraz odważniejsze, ale dziesięć minut przed końcem to gospodarze strzelili trzeciego gola. Po fatalnym błędzie Spartak stracił piłkę pod własnym polem karnym, co wykorzystali rywale i po chwili Mislav Orsić wpakował piłkę do pustej bramki. Kądzior ostatecznie nie pojawił się na boisku, a jego drużyna zapewniła sobie awans do kolejnej rundy Ligi Europejskiej. Spartak zajmuje trzecie miejsce, ale do drugiego Fenerbahce traci aż cztery punkty. Dinamo Zagrzeb - Spartak Trnawa 3-1 (2-0) Bramki: 1-0 Gojak (22.), 2-0 Kadlec (36. - bramka samobójcza), 2-1 Czanturiszwili (63.), 3-1 Orsić (80.) Zobacz raport meczowy