Zapraszamy na relację na żywo z rewanżu Fiorentina - Sevilla Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych Krychowiak ze złamanym nosem i z maską na twarzy w ubiegłym tygodniu poprowadził swój zespół do efektownej wygranej 3-0 z Fiorentiną. W czwartek we Włoszech rewanż, a już 27 maja w Warszawie finał Ligi Europejskiej, do którego zespół Polaka ma tylko jeden krok. W pierwszym meczu z Fiorentiną polski piłkarz, nie pierwszy raz w tym sezonie, pokazał się ze znakomitej strony. Komentatorzy mówili nawet, że to obecnie jeden z najlepszych defensywnych pomocników na świecie. Sam Krychowiak tonował nastroje. "Skupmy się na rewanżu z Fiorentiną zanim zaczniemy myśleć o finale w Warszawie, tego typu podejście może się źle skończyć" - pisał Polak na Twitterze. Ostrożność nie zaszkodzi, choć w Sevilli mogą z dużo większymi nadziejami mówić o finale LE, niż w Monachium o finale Ligi Mistrzów. Przed Robertem Lewandowskim, innym Polakiem w masce, zadanie z kategorii niewykonalnych. "Widziałem Roberta w masce w meczu z Barceloną. Widać, że też mu nie przeszkadza w dobrej grze, choć muszę przyznać, że wygląda w niej gorzej ode mnie. Ja jestem Batman, a on Robin" - mówił w poniedziałkowej rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Krychowiak. Już dziś Lewandowski zagra w rewanżu Bayernu Monachium z FC Barcelona w półfinale Ligi Mistrzów. O ile awans Krychowiaka do finału wydaje się sprawą dość prostą, o tyle ewentualny awans Bayernu po porażce 0-3 na Camp Nou wielu nazywa cudem. Czy obejrzymy "polskie" finały w Warszawie i Berlinie? Liga Europejska: wyniki, strzelcy, terminarz