W ostatnich miesiącach atmosfera wokół kadry była daleka od ideału. Kiepskie rezultaty w grupie eliminacyjnej, a przede wszystkim fatalny styl gry, odbiegający od wcześniej przyjętych standardów, niepokoił zarówno działaczy, jak i zwykłych kibiców. Czarę goryczy przelała wyjazdowa porażka z Albanią, która postawiła awans na przyszłoroczne Euro pod wielkim znakiem zapytania. Cezary Kulesza przez jakiś czas zwlekał z podjęciem bądź co bądź trudnej decyzji, jednak szybko uświadomił sobie, że zatrudnienie uznanego Fernando Santosa było chybionym pomysłem. Projekt 68-letniego Portugalczyka nie rokował zbyt dobrze, dlatego jedyną właściwą opcją było głośne rozstanie. Niemal od razu ruszyła giełda nazwisk potencjalnych trenerów, którzy powinni przejąć stery w reprezentacji i ratować eliminacje. Głównymi faworytami pozostawali dwaj, niezwykle doświadczeni, a co ważniejsze, cenieni szkoleniowcy, którzy z racji swojej narodowości idealnie znali realia panujące w polskiej piłce. Wybór padł na rodzimego fachowca, który z marszu, praktycznie bez żadnej aklimatyzacji mógłby postawić rozbitą ekipę "do kupy". Kadrowicz broni Probierza. odpowiedział krytykom. Padły zdecydowane słowa Choć dziennikarze i eksperci skłaniali się ku osobie Marka Papszuna, który kilka miesięcy wcześniej sięgnął po mistrzostwo Polski z Rakowem Częstochowa, to ostatecznie Cezary Kulesza zakontraktował Michała Probierza. W opinii prezesa PZPN, to właśnie były szkoleniowiec m.in. Jagiellonii, a także Cracovii od samego początku był "najlepszą opcją". Kapitan Rakowa powiedział o to Marku Papszunie. "To przykre" Z taką decyzją polemizuje były podopieczny Papszuna, a aktualnie kapitan drużyny spod Jasnej Góry, Zoran Arsenić. Defensor w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" jasno podkreślił, przykry pozostaje fakt, że 49-latek nie otrzymał szansy prowadzenia "Biało-Czerwonych". Dodał również, że jest on takim trenerem, który poradziłby sobie z pracą w zagranicznym klubie. Czołowy defensor Rakowa, który dopiero w czwartek 26 października zadebiutuje w fazie grupowej Ligi Europy wyraźnie zaznaczył, że dla Marka Papszuna nie ma takiego wyzwania, z którym miałby wyraźny problem. Bramkarz Rakowa zaskoczył przed meczem ze Sportingiem. Wymowne słowa - To przykre, że nie dostał szansy prowadzenia reprezentacji Polski, bo jestem przekonany, że bardzo dobrze by sobie poradził z tym zadaniem - zaznaczył. Zoran Arsenić wyraził również nadzieję, że jego były szkoleniowiec otrzyma realną szansę w czołowej reprezentacji, bądź klubie. Warto podkreślić, że w czwartek 26 października Raków rozegra spotkanie trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Konferencji. Mistrzowie Polski będą chcieli zmazać plamę z dwóch poprzednich spotkań, w których okazali się gorsi od Atalanty Bergamo, a także Sturmu Graz. Najbliższym rywalem "Medalików" będzie wymagający Sporting CP, który jest oczywistym faworytem do zwycięstwa. Pierwszy gwizdek sędziego punktualnie o godzinie 18:45.