W czwartkowy wieczór Feyenoord Rotterdam pokonał na swoim boisku AS Roma 1-0 po bramce Matsa Wieffera w 53. minucie spotkania. Dla Jose Mourinho mecz i rywalizacja nie skończyły się jednak wraz z ostatnim gwizdkiem sędziego. Szkoleniowiec lubi bowiem, gdy show trwa także po spotkaniu, ze szczególnym uwzględnieniem konferencji prasowej. I tak samo było tym razem. Jose Mourinho zakpił z holenderskiego dziennikarza Występy portugalskiego trenera na ogół oznaczają jednak nieprzyjemności dla innych, a tym razem przekonał się o tym jeden z holenderskich dziennikarzy obsługujących spotkanie. Podczas pomeczowej konferencji prasowej przedstawiciel mediów zapytał Mourinho, co musi zrobić jego zespół, by jednak awansować do półfinału. Wówczas szkoleniowiec z uśmiechem na twarzy wypalił. - Pewnie przez ostatnie 10 miesięcy płakałeś, ale spokojnie, nie powinieneś tego robić. Nie możesz wygrać meczu, który przegrałeś. Ale dziś była dopiero pierwsza połowa i obiecuję ci, że jeśli przegram, to śpię dobrze i nie płaczę. I na pewno nie będę miał koszmarów - żartował Mourinho. Mówiąc o 10 miesiącach, szkoleniowiec miał na myśli finał Pucharu Konferencji, w którym jego AS Roma pokonała właśnie Feyenoord 1-0 i sięgnęła po trofeum. Teraz Włosi celują w zdobycie Ligi Europy, ale sztuka nie będzie łatwa, bo w rewanżu (20 kwietnia) na swoim stadionie będą musieli odrobić jednobramkową stratę. Zwycięzca tego dwumeczu w półfinale zmierzy się z lepszymi z pary Bayer Leverkusen - Royale Union Saint-Gilloise (pierwsze spotkanie zakończyło się 1-1). PJ