AS Roma po emocjonującym dwumeczu z Feyenoordem awansowała do najlepszej czwórki tegorocznej edycji Ligi Europy, gdzie w walce o finał zmierzy się z Bayerem Leverkusen. Podopieczni Jose Mourinho, - którzy w ubiegłym sezonie sięgnęli po historyczny triumf w pierwszej edycji Ligi Konferencji Europy - musieli odrabiać straty i stoczyli wczoraj zacięty bój przeciwko Holendrom i ostatecznie wywalczyli awans po dogrywce. Wczorajsze starcie było także rywalizacją dwóch reprezentantów Polski. Naprzeciwko siebie ponownie stanęli bowiem Nicola Zalewski i Sebastian Szymański. Mimo że zawodnik Feyenoordu mógł pochwalić się asystą, ostatecznie okazała się ona dla niego jedynie nagrodą pocieszenia. Z kolei włoskie media, miały kilka zastrzeżeń do postawy Zalewskiego, zwłaszcza jeśli chodzi o jego postawę w defensywie. Po spotkaniu szkoleniowca "Giallorossich" nie opuszczał doskonały humor. Przygoda Mourinho na Stadio Olimpico układa się znakomicie i po wczorajszym awansie, jest on dobrej drodze, by powalczyć o trzeci w swojej karierze triumf w tych rozgrywkach. Wcześniej, w 2017 roku sięgnął po trofeum z Manchesterem United, a w 2003 jeszcze za czasów Pucharu UEFA - z FC Porto. Jose Mourinho zareagował na zaczepki Antonio Cassano Kiedy 60-latek stanął przed kamerami Sky Sports, postanowił wykorzystać tę sytuację, by zaczepić Antonio Cassano, który w ostatnim czasie bardzo niepochlebnie wypowiadał się na jego temat po tym, jak media zaczęły spekulować o ewentualnym powrocie szkoleniowca do Realu Madryt. "Nie mam pojęcia, jakim sposobem on osiąga wyniki. Jego w tej chwili g... obchodzi futbol. Będą patrzeć na dawne dzieje, ale nie oszukujmy się: Mourinho nie zna się na pracy ani na przekazywaniu futbolu" - wypalił wówczas były reprezentant Włoch. Kiedy prowadzący studio w Sky Sports, zakomunikował, że znajduje się w nim wielu byłych mistrzów, chętnych, by zadać trenerowi pytanie, na jego reakcję nie trzeba było długo czekać. "Czyli nie ma tam Cassano?" - odpowiedział w swoim stylu. To nie pierwszy raz, kiedy między zainteresowanymi dochodzi do spięć. Po raz pierwszy Cassano poddał Mourinho medialnej krytyce na początku lutego. Sugerował wówczas, że "Roma gra paskudnie, a winę za to ponosi trener, który nie zna się na swoim fachu". AS Roma kolejne spotkanie rozegra już w poniedziałek, kiedy o godzinie 20.45 zmierzy się na wyjeździe z Atalantą Bergamo.