Trzecie miejsce na koniec fazy grupowej Ligi Mistrzów gwarantuje drużynie, która je zajmie, dalszy udział w europejskich pucharach. Taki los spotkał między innymi Manchester United, który będzie grał w Lidze Europy. Okazji do skrytykowania formy byłego klubu i zasad rządzących europejskimi pucharami nie przepuścił "The Special One". - Dobrze jest, gdy poprawia się jakość rozgrywek. Niesprawiedliwe jest to, że drużyna, która nie odnosi sukcesów w jednych rozgrywkach, dostaje szansę na pokazywanie się w innych - powiedział były trener między innymi Czerwonych Diabłów, ale także Chelsea FC, Interu Mediolan i Realu Madryt. Koguty z Londynu biorą udział w zmaganiach Ligi Europy. W ostatniej serii spotkań fazy grupowej tych rozgrywek Hotspur zmierzą się z Royal Antwerp. Stawką meczu będzie zwycięstwo w grupie J. Obie drużyny dzięki wcześniejszym udanym występom, mają już zapewniony udział w kolejnej rundzie. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij! MR