W trakcie losowania w siedzibie w Nyonie Legię reprezentowali m.in. Michał Żewłakow i Dominik Ebebenge. - Nie oglądałem losowania. Dostałem sms-a od Michała. Napisał mi: "wypadałoby teraz pokonać Ajax". Odpisałem mu: "Wypadałoby" - przyznał Magiera na poniedziałkowym spotkaniu z dziennikarzami. Oba zespoły rywalizowały ze sobą na tym etapie rozgrywek w 2015 roku. W obydwu meczach górą (1-0 i 3-0) była drużyna holenderska, wówczas z Arkadiuszem Milikiem w składzie. Napastnik reprezentacji Polski strzelił "Wojskowym" w sumie trzy bramki w dwumeczu. - Jesteśmy zupełnie inną drużyną niż wcześniej. Jeżeli chodzi o obycie międzynarodowe, jesteśmy bardziej doświadczeni i to z optymizmem pozwala patrzeć w przyszłość. Ajax to znakomita firma i cieszę się, że będziemy mieli okazję spotkać się z takim rywalem. Do tego dwumeczu jest bardzo dużo czasu, więc w najbliższych dniach będę zajmował się Górnikiem Łęczna, bo to jest nasz najbliższy rywal. Ajax będziemy obserwowali od początku roku. Liczę, że w przerwie świątecznej zresetujemy umysły, a od stycznia z otwartym umysłem zajmiemy się holenderską drużyną - podkreślił. Przed tym sezonem Ajax opuściło kilku czołowych graczy, w tym Milik. Z klubu odszedł również trener Frank de Boer. - Mimo wszystko dla mnie Ajax jest faworytem. To drużyna, która od wielu lat występuje na europejskich boiskach i to z większymi sukcesami niż my. Można powiedzieć, że my jesteśmy na dobrej drodze, aby sprawiać niespodzianki. Nikt nam nie zabroni walczyć, dobrze grać i starać się wygrywać. Wierzę w tę drużynę. Widać, że doświadczenie z Ligi Mistrzów procentuje. Jednak my dążymy do perfekcji. Chcemy być zespołem, który daje jakość w polskiej Ekstraklasie - tłumaczył. Szkoleniowiec przyznał, że w tej fazie rozgrywek chciałby się spotkać z Olympique Lyon. - Dwa dni temu zadzwonił do mnie Maciek Rybus i po rozmowie stwierdziliśmy, że dobrze by było, jakbyśmy ze sobą zagrali. Jednak jest inaczej i przyjmujemy to z dużym szacunkiem, ale i spokojem. Ajax preferuje holenderski styl gry, czyli grę kombinacyjną. Mecze w tej fazie są inne niż grupowe, gdzie można wiele odrobić. W fazie pucharowej gra musi być bardziej wyrachowana. Musimy zagrać tak jak ostatni mecz ze Sportingiem Lizbona (1-0), jeśli chodzi o atak i obronę. Legia będzie dobrze przygotowana do tych spotkań- - powiedział Magiera. Zimą może dojść do zmian personalnych w zespole mistrza Polski. - Nie wiem, jak będzie wyglądała nasza sytuacja zimą. Póki co mam nadzieję, że udanie zakończymy ten rok meczem z Górnikiem Łęczna. 19 grudnia usiądziemy z prezesem, dyrektorem sportowym i działem skautingu do rozmów. Wówczas zapadnie decyzja, jak będzie wyglądała nasza kadra na rundę wiosenną. Oczywiście planujemy wzmocnienia, bo drużyna będzie się rozwijała, kiedy przychodzą nowi zawodnicy. Chciałbym jednak, aby trzon zespołu pozostał, bo gracze coraz lepiej się rozumieją. Grają oni na bardzo wysokim poziomie i chcą ze sobą spędzać czas. Dlatego nie powinno się robić dużych zmian - ocenił. Zmianę klubu zadeklarował już Nemanja Nikolić. - Nic o tym nie wiem. Póki co ma ważny kontrakt z nami. Nie rozmawiałem jeszcze z nim o tym, bo nie było kiedy. Nemanja ma prawo powiedzieć, że chce nowych wyzwań. Póki co jest do mojej dyspozycji na mecz z Górnikiem Łęczna - skwitował szkoleniowiec mistrzów Polski. Pierwszy mecz Legia - Ajax odbędzie się przy Łazienkowskiej 16 lutego (godz. 21.05). Rewanż zaplanowany jest tydzień później w Amsterdamie (godz. 19). Zobacz zestaw par 1/16 finału Ligi Europejskiej