- Granada w defensywie zagrała bardzo dobry mecz. W drugiej połowie mieliśmy sytuacje, kiedy mogliśmy strzelić gola. Mamy drugie 90 minut w domu, trzeba będzie wycisnąć maksimum i przejść do następnej rundy - mówił Zieliński w rozmowie z Bożydarem Iwanowem na antenie Polsatu Sport Premium 1. Polak, który na murawie pojawił się po zmianie stron, próbował odwrócić losy meczu, oddał dwa strzały na bramkę rywala. - W pierwszej sytuacji zabrakło zdecydowania, myślałem, że przeciwnik jest bliżej mnie i chciałem od razu minąć go ze zwodem, ale okazało się, że był dalej i oddałem strzał bez zamachu. W drugiej zrobiłem wszystko dobrze, tylko ten strzał poszedł w trybuny. Dobrze, że kreujemy sobie sytuacje, ale trzeba zamienić je na bramki - tłumaczył.Napoli przegrało, ale w Hiszpanii wystąpiło bez dziewięciu kontuzjowanych graczy.- W pierwszej połowie nie wyglądało to dobrze, po przerwie troszkę lepiej, ale mając tak szeroką i dobrą kadrę, pomimo tych kontuzji, ta gra musi być lepsza. Musimy stwarzać więcej sytuacji, ale nie jest łatwo - spotkań jest dużo, pojawiło się zmęczenie. Uważam jednak, że u siebie zagramy lepszy mecz i przejdziemy do kolejnej rundy - stwierdził Zieliński.Polak zaczął czwartkowe spotkanie na ławce rezerwowych, trener Gennaro Gattuso dał mu odpocząć przed ważniejszymi meczami?- To również było bardzo ważne spotkanie, ale gdzieś trzeba złapać ten oddech. W ostatnich trzech, czterech meczach były u mnie braki fizyczne i trener postanowił dać mi odpocząć. Teraz jedziemy do Bergamo, czeka nas ciężkie spotkanie, bo to fizyczna drużyna, i trzeba mieć siły, trener musi więc rotować. Nie byłem rozczarowany, ale też wiedziałem, że pojawię się na boisku - zakończył pomocnik reprezentacji Polski. Zobacz zestaw par 1/16 finału Ligi Europy Pawo