Już w czwartek 9 listopada na legendarnym Estadio Jose Alvarade Raków Częstochowa rozegra jedno z najważniejszych spotkań w swojej historii. Jego stawką może być potencjalne przedłużenie swoich szans na dalszą grę w europejskich pucharach. Apetyty mistrzów Polski rozbudziły się po ostatnim remisie 1:1, jednak wówczas podopieczni Dawida Szwargi powinni wykorzystać przewagę jednego zawodnika, finalnie przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Nie ulega wątpliwości, że Raków będzie szukał swoich szans w czwartkowym meczu, starając się za wszelką cenę poprawić położenie w grupie. Nie będzie to jednak zbyt łatwe zadanie, bo na ich drodze stanie aktualny lider portugalskiej ekstraklasy, prowadzony przez charyzmatycznego szkoleniowca. Ruben Amorim już od kilku lat znajduje się w orbicie zainteresowań czołowych klubów, a jego drużyna oferuje atrakcyjny, niezwykle "poukładany" futbol. Okazuje się jednak, że utalentowany trener musi zmierzyć się z problemami wewnątrz swojej drużyny. Chodzi o urazy, które od jakiegoś czasu trapią niektórych z jego czołowych piłkarzy. Popularne "Lwy" nie będą mogły wystawić optymalnej "jedenastki" na mecz z Rakowem. Dobre wieści tuż przed meczem Rakowa. Rywal poważnie osłabiony Według oficjalnych doniesień tamtejszych mediów we wtorkowym treningu nie wzięli udziału zarówno japoński pomocnik Hidemasa Morita, jak również skrzydłowy Geny. Obaj nie wybiegną na murawę z powodu kontuzji. Bez taryfy ulgowej. Trener mistrzów Polski nie wierzy w przysłowia Media w Portugalii wskazują, że w teorii Morita mógłby wystąpić w meczu z "Medalikami", jednak z racji zbliżających się derbów Lizbony, szkoleniowiec będzie chciał oszczędzać jedną ze swoich największych gwiazd. Dziennikarze znanej stacji RTP podkreślają, że głównym zainteresowaniem Sportingu cieszy się sobotni mecz z Benficą, a nie starcie w ramach Ligi Europy ze znacznie niżej notowanym Rakowem. Rozgoryczony Piotr Zieliński wypalił to do kamery. Wbił rywalom mocną szpilę Oprócz wyżej notowanej dwójki na boisku nie pojawi się również snajper Viktor Gyokeres, który w poprzednim meczu został ukarany czerwoną kartką za brutalny faul na Zoranie Arseniciu. Napastnik zostanie zastąpiony przez dobrze znanego portugalskim fanom Paulinho. Pierwszy gwizdek sędziego w meczu Sporting CP - Raków Częstochowa punktualnie o godzinie 21:00.