Rumuński obrońca po wspaniałym rajdzie strzelił pierwszego gola w tym meczu, ale ostatecznie grające niemal od początku w osłabieniu Getafe, po szalonych emocjach, zremisowało z bawarskim gigantem 3:3 i to niemiecki zespół zagra w półfinale Pucharu UEFA. Cosmin Contra wierzy, że niesprzyjający los odwróci się od jego kolegów w finale Copa del Rey w najbliższą środę w starciu z Valencią. "Mam nadzieję, że w środę wzniosę z radości Puchar Króla. Nie tylko dla siebie, ale dla całej drużyny, bo na to zasługuje. Wykonaliśmy ciężką pracę i jesteśmy z tego dumni. Graliśmy już z wielkimi zespołami, ale po tym meczu, można tylko zdjąć czapki z głów przed naszymi piłkarzami" - podkreślił Contra. Dumy z postawy piłkarzy nie krył Ángel Torres, prezydent Getafe. "To było straszne dla naszych piłkarzy. Jest nam wszystkim ciężko, ale takie jest życie. Teraz płaczemy, ale możemy być z nich dumni. Futbol czasami bywa piękny i okropny" - podsumował włodarz klubu z przedmieść Madrytu.