Przed tym sezonem Sarri objął Chelsea, po tym jak odszedł z Napoli. - Dla mnie początek sezonu był naprawdę trudny. Ciężko było mi zrozumieć piłkarzy i ich mentalność. Jednak po bardzo trudnym okresie w styczniu i lutym, zaczęli się zmieniać. Tak myślę, ale być może to ja się zmieniłem - tego nie wiem - przyznał na wtorkowej konferencji prasowej w Baku. Chelsea pod wodzą Włocha zajęła w lidze angielskiej trzecie miejsce, gwarantujące grę w Lidze Mistrzów. - Jeśli w środę wygramy, ten sezon będzie fantastyczny. Teraz kocham swoich piłkarzy, ponieważ mam do dyspozycji 20-22 wspaniałych chłopaków i wspaniałych zawodników. Więc naprawdę jestem z nimi szczęśliwy. Oczywiście muszę się zastanowić nad przyszłością, bo muszę wziąć pod uwagę, że uwielbiam angielski futbol i tę ligę - podkreślił 60-letni szkoleniowiec. Włoskie media ogłosiły już, że Sarri od nowego sezonu będzie prowadził Juventus Turyn, którego bramkarzem jest Wojciech Szczęsny. - Teraz potrzebuję skupić się i mówić tylko o środowym finale. Tego też potrzebują moi piłkarze - urwał temat Sarri. Środowy finał pomiędzy Arsenalem a Chelsea rozpocznie się, podobnie jak wcześniejsze spotkania w LE, o godz. 21 czasu polskiego. W Baku będzie jednak już 23, więc mecz skończy się następnego dnia. Zapraszamy na tekstową relację ma żywo z tego meczu Tutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne