W trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów Legia Warszawa popełniła błąd, wystawiając do gry Bartosza Bereszyńskiego, który powinien pauzować. Skorzystał na tym Celtic, który dzięki walkowerowi w rewanżu awansował dalej, choć do Champions League i tak się nie dostał. Legia była bezradna, a UEFA niewzruszona. Przepisy to przepisy. Teraz bliski kompromitacji był rzekomo Celtic. Jak czytamy na stronie "The Telegraph", szkocki zespół na mecz Ligi Europejskiej z Dinamem Zagrzeb wstawił do składu napastnika Johna Guidettiego, wypożyczonego z Manchesteru City. Problem w tym, że Guidetti nie został na czas zgłoszony do rozgrywek. Potem okazało się, że Szkoci podali w sieci błędny skład na mecz, a w rzeczywistości wiedzieli o tym, że Guidetti nie może grać. Celtic wygrał 1-0, ale strach pomyśleć, co by się działo po meczu, gdyby Guidetti jednak zagrał. Brytyjskie media szybko przypomniały, jak zakończyła się sprawa z Legią i Celtikiem.