W rewanżowym meczu 1/16 finału Ligi Europy FC Barcelona przegrała na wyjeździe z Manchesterem United 1:2 i pożegnała się z rozgrywkami. Jedynego gola dla przyjezdnych zdobył z rzutu karnego Robert Lewandowski, ale to nie wystarczyło, by kontynuować swoją przygodę w europejskich pucharach. Zespół ze stolicy Katalonii po tym, jak pożegnał się z Ligą Mistrzów, również i szczebel niżej nie dał sobie rady. Po spotkaniu wydarzenia w piłkarskiej Europie skomentował były prezes PZPN Zbigniew Boniek, wbijając Barcy lekką szpilkę. "Brawo Lech, brawo Roma, ale kto by pomyślał ze Barcelona już w lutym będzie poza pucharami?" - napisał na Twitterze "Zibi". Trzeba przyznać, że jest sporo racji w tym, że raczej mało kto zakładał, iż Lech Poznań będzie w europejskich pucharach dłużej niż Robert Lewandowski i spółka. "Kolejorz" wygrał u siebie z Bodo/Glimt i awansował do 1/8 Ligi Konferencji. "Duma Katalonii" z kolei przegrała na Old Trafford i zostaje jej tylko walka o ligowe zaszczyty. Czytaj także: Gol "Lewego" nie wystarczył. FC Barcelona żegna się z pucharami