Tym razem stawka nie jest już tak wysoka, jak miesiąc temu, gdy wiślacy rywalizowali z FC Barceloną o Ligę Mistrzów. Ale faza grupowa Pucharu UEFA, o którą bić się będą dzisiaj to cel minimum, jaki zakładali sobie przed sezonem. - Naszym celem jest awans do fazy grupowej Pucharu UEFA i chciałbym, żeby ten mecz nas do tego przybliżył - podkreślał Skorża. Zadanie nie będzie łatwe. Większość angielskich zespołów nie biłaby się na śmierć i życie w Pucharze UEFA. Uznałaby te rozgrywki za niemal sparingowe, o mniejsze wadze od Pucharu Ligi. Na pewno nie zrobią tego "Koguty", którym w lidze idzie jak po grudzie. Pod względem wydatków na transfery w letniej sesji z ekipą Juande Ramosa równać się może w Anglii tylko Manchester United, tymczasem ekipie z White Hart Lane idzie jak po grudzie. Dwie kolejne porażki na własnym stadionie, tylko jeden punkt zdobyty w czterech meczach i marna gra?. Przez wszystko to Tottenham zechce się dzisiaj odgryźć za niepowodzenia. Maciej Skorża oglądał na żywo poniedziałkową porażkę Spurs z Aston Villą. - Ten mecz nie dawał pełnego obrazu gry Tottenhamu, ale wiemy czego się spodziewać po grze tego zespołu - zapewnia trener wiślaków. - Tottenham jest ostatni w tabeli i to będzie dodatkowy czynnik motywacyjny dla nich. Ewentualnym zwycięstwem w spotkaniu z teoretycznie słabszym przeciwnikiem będą chcieli się podbudować. Brakuje im meczu, w którym mogliby złapać rytm. Mam nadzieję, że nie wyjdzie im to w meczu z nami. - Mam nadzieję, że przeciwstawimy im walkę i dobrą organizację, a wszystko to wystarczy na bramkowy remis - nie kryje planów napastnik Paweł Brożek. Podobne plany ma Skorża: - Chcemy strzelać bramki i wracać bez porażki. Zdobycie chociaż jednej bramki jest bardzo ważne. Ostatnio "Brozio" ma słabszy okres. W derbach Krakowa doznał kontuzji, przez którą przeszedł mu obok nosa występ w reprezentacji Polski w starciach ze Słowenią i San Marino. W ostatniej konfrontacji z Lechem był cieniem samego siebie. - Mam nadzieję, że ten mecz wyzwoli w Pawle na tyle dużo adrenaliny, mobilizacji, że będzie dla rywala bardzo groźnym zawodnikiem. Liczę na kunszt Pawła - podkreśla szkoleniowiec Wisły. - Przez kłopoty z mięśniem dwugłowym na dwa tygodnie miałem tylko trzy treningi. A bez właściwego przygotowania nic nie wskóram. W meczu z Tottenhamem powinno być lepiej, bo był czas na odrobienie zaległości - dodaje Brożek. Jak na razie "Biała Gwiazda" na wyjazdach, zwłaszcza tych pucharowych nie błyszczy. Skorża chce to zmienić. Już dzisiaj. - Pokazanie się przeciw takiemu rywalowi jak Tottenham, to rzadka możliwość. I tak do tego podchodzimy. Nie możemy się przestraszyć. Mamy być bezczelni w stosunku do teoretycznie silniejszego rywala - namawia piłkarzy. Kibice z Polski zrobią wszystko, by Wisła czuła się jak u siebie. Na stadionie Tottenhamu będzie ich co najmniej pięć tysięcy. Na przedmeczową zbiórkę wybrali sobie Trafalgar Square. Tottenham Londyn - Wisła Kraków, godz. 21, transmisja w TVP Info Przypuszczalne składy Tottenham: Gomes - Gunter, King, Woodgate, Bale - Lennon, Zakora, Jenas, Bentley, Dos Santos - Bent. Wisła: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Cleber, Diaz - Łobodziński, Cantoro, Sobolewski, Zieńczuk - Boguski, Paweł Brożek. Michał Białoński, Londyn