Legia Warszawa po dwóch kolejkach fazy grupowej Ligi Europy ma na koncie komplet punktów. Po golu Mahira Emrelego mistrzowie Polski pokonali 1-0 Leicester City i są liderem grupy C. Wygrania z angielską drużyną raczej nikt się nie spodziewał, choć trener Legii Czesław Michniewicz zaczepnie zapowiadał, że tego spotkania jego podopieczni wcale nie muszą przegrać. I słowa dotrzymał, a właściwie poszedł krok dalej, dzięki czemu fani na trybunach mieli sporo powodów do radości.I trzeba im przyznać, że dołożyli swoją cegiełkę do triumfu piłkarzy, bo od samego początku bardzo mocno wspierali drużynę. Atmosfera panująca na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej zrobiła wrażenie nawet na przyjezdnych, którzy w mediach społecznościowych chwalili kibiców Legii. "Nie na taki wynik liczyłem, ale co to było za doświadczenie. Najlepsza atmosfera na meczu piłki nożnej, na którym byłem. Kibice Legii to zupełnie inny poziom. Jedna z rzeczy do zrobienia, w związku z grą Leicester w Europie, odhaczona" - napisał na Twitterze jeden z fanów "Lisów". KK