Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna ŠK Slovan Bratysława znajduje się na dole tabeli zajmując 35. pozycję, za to zespół Sportinga Braga zajmując piąte miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Pod koniec pierwszej połowy to piłkarze ŠK Slovan Bratysława otworzyli wynik. W 42. minucie Andraż Szporar dał prowadzenie swojej drużynie. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy strzeleniu gola pomógł Erik Daniel. Piłkarze Sportinga Braga odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 44. minucie bramkę wyrównującą zdobył Rui Fonte. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Francisco Trincão. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 59. minucie za Caju wszedł Diogo Viana. Trzeba było trochę poczekać, aby Mohammed Rharsalla wywołał eksplozję radości wśród kibiców ŠK Slovan Bratysława, strzelając kolejnego gola w 70. minucie pojedynku. Bramka padła po podaniu Andraża Szporara. Zespół ŠK Slovan Bratysława krótko cieszył się prowadzeniem. Trwało to tylko dwie minuty, ponieważ jedenastka gości doprowadziła do remisu. Gola strzelił Francisco Trincão. Asystę przy bramce zanotował Ricardo Esgaio. W 75. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik ŠK Slovan Bratysława Vasil Georgiev. Chwilę później trener ŠK Slovan Bratysława postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 76. minucie zastąpił zmęczonego Nona Delgada. Na boisko wszedł Kenan Bajrič, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 78. minucie Dejan Dražić został zmieniony przez Rafaela Ratão, co miało wzmocnić zespół ŠK Slovan Bratysława. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ruiego Fontego na Paulinha oraz Francisca Trincão na Galena. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Jurijowi Medvedevowi z ŠK Slovan Bratysława. Była to 82. minuta meczu. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Paulinho. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Asystę zanotował Fransérgio. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-4. Sędzia nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom ŠK Slovan Bratysława przyznał jedną żółtą. Jedenastka ŠK Slovan Bratysława w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany.