Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Między 21. a 30. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie Dominik Frieser został zmieniony przez Samuela Tetteha. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Marvin Potzmann z Laska. Była to 65. minuta starcia. W 71. minucie w jedenastce Laska doszło do zmiany. Klauss wszedł za Marka Raguza. Trener PSV postanowił zagrać agresywniej. W 74. minucie zmienił pomocnika Ritsu Doana i na pole gry wprowadził napastnika Brumę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 84. minucie boisko opuścili zawodnicy PSV: Ryan Thomas, Kostas Mitroglou, a na ich miejsce weszli Mohammed Ihattaren, Cody Gakpo. Wyjątkowa nieporadność napastników Laska była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom PSV, natomiast zawodnikom gości pokazał trzy. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Laska w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Obie drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 7 listopada drużyna Laska zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie PSV Eindhoven. Tego samego dnia LASK Linz będzie gościć zespół PSV.