Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi drużynami. Od pierwszych minut zespół Vitorii zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Standardu Liege była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Valeriy Bondarenko z Vitorii. Była to 38. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 57. minucie Léo Bonatini zastąpił Brunona Duartego. W 61. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Mehdiego Carcelę-Gonzaleza ze Standardu Liege, a w 65. minucie Mikela Ndubusiego z drużyny przeciwnej. W 66. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Vitorii Florent Hanin. W 68. minucie Renaud Emond został zmieniony przez Felipe Avenattiego, co miało wzmocnić jedenastkę Standardu Liege. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mikela Ndubusiego na Pêpê Rodriguesa. Na kwadrans przed zakończeniem starcia kartkę obejrzał Mërgim Vojvoda z zespołu gospodarzy. Trener Vitorii postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Lucasa Evangelistę i na pole gry wprowadził napastnika André Pereirę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Chwilę później trener Standardu Liege postanowił bronić wyniku. W 81. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Anthony'ego Limbombe'a wszedł Zinho Vanheusden, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Standardu Liege utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi Standardu Liege udało się strzelić gola i wygrać. W 85. minucie w jedenastce Standardu Liege doszło do zmiany. Aleksandar Boljević wszedł za Mehdiego Carcelę-Gonzaleza. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Standardu Liege, strzelając kolejnego gola. W doliczonej pierwszej minucie spotkania wynik na 2-0 podwyższył Paul-José M'Poku. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-0. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 3 października drużyna Vitorii rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Eintracht Frankfurt. Tego samego dnia Arsenal Londyn będzie rywalem zespołu Standardu Liege w meczu, który odbędzie się w Londynie.