Bawarczykom w tegorocznej edycji Pucharu UEFA idzie jak po grudzie. Już w fazie grupowej mieli drobne kłopoty, ale to było nic w porównaniu z tymi z fazy pucharowej. W ćwierćfinale rzutem na taśmę wyeliminowali Getafe CF. Stało się tak dzięki umiejętnościom Luki Toniego i fatalnym interwencjom w dogrywce Roberta Abbondanzieriego. W czwartek Włoch nie mógł zagrać, bo musiał pauzować za żółte kartki. W początkowym okresie gry brak najlepszego strzelca Bayernu nie był widoczny. Gospodarze posiadali przewagę, którą wykorzystali w 18. minucie. Wtedy to Fernando Ricksen sfaulował w polu karnym Ze Roberto i prowadzący spotkanie Lubosz Michel wskazał na "jedenastkę". Do piłki podszedł Franck Ribery i uderzył niezbyt precyzyjnie. Wiaczesław Małafiejew zdołał wybić piłkę przed siebie, ale przy dobitce Francuza nie miał już szans. Mistrzowie Rosji nie załamali się stratą gola i - szczególnie po przerwie - starali się odrobić stratę. Udało im się w 60. minucie, gdy po centrze Wiktora Fajzulina obrońca Lucio wpakował piłkę uderzeniem głową do własnej bramki. Siedem minut później boisko z powodu urazu musiał opuścić Oliver Kahn. Zastąpił go Michael Rensing. W końcówce obie drużyny miały jeszcze okazje, aby zmienić rezultat spotkania, ale zabrakło szczęścia. W rewanżu, który odbędzie się za tydzień, zagra już Luka Toni. Problem będzie miał z kolei trener drużyny rosyjskiej Dick Advocaat. Z powodu nadmiaru żółtych kartek w tym spotkaniu nie wystąpią Ricksen, Radek Sirl i Andriej Arszawin. Bayern Monachium - Zenit St Petersburg 1:1 (1:0) Bramki: - Franck Ribery (18.) - Lucio (60., samob.). Bayern: Oliver Kahn (67. Michael Rensing); Philipp Lahm (80. Toni Kroos), Martin Demichelis, Lucio, Marcell Jansen; Franck Ribery, Mark van Bommel, Ze Roberto, Bastian Schweinsteiger (66. Christian Lell); Miroslav Klose, Lukas Podolski. Zenit: Wiaczesław Małafiejew; Fernando Ricksen, Roman Szirokow, Ivica Kriżanac, Radek Sirl; Igor Denisow, Anatolij Tymoszczuk, Wiktor Fajzulin, Konstantin Żyrianow; Andriej Arszawin, Paweł Pogrebniak. Sędziował Lubosz Michel (Słowacja). Widzów 66 tys.