Szkoleniowiec stwierdził, że celem jego zespołu jest awans do fazy grupowej LE, zaś Śląsk może mu w tym przeszkodzić. "Pamiętajmy, jak sobie poradzili z FC Brugge. Przyznaję, że nie znamy wszystkich piłkarzy naszego rywala, ale po tym, co zaprezentowali we wcześniejszych meczach możemy zauważyć, że to drużyna, która ma wielki potencjał i jest groźna" - powiedział trener. Dolnośląski klub awansował do dalszej fazy rozgrywek, gdyż w dwumeczu okazał się lepszy od belgijskiego FC Brugge (1-0, 3-3). "Nasz rywal jest niebezpieczny szczególnie pod względem techniki, poza tym gra szybką piłkę i jest zdolny do stworzenia niezwykłych akcji. Na pewno go nie zlekceważymy" - powiedział Emery i jednocześnie zapewnił, że najbardziej musi się skupić na wzmocnieniu środka obrony. "To nasz wielki problem i szukamy takiego zawodnika, który spełniałby nasze wymagania. Przede wszystkim musi być wysoki i szybko się zaadoptować do naszej drużyny. Na razie jednak mamy piłkarzy jakich mamy i musimy dać z siebie wszystko" - podsumował. W poprzednim sezonie hiszpański klub zajął dziewiąte miejsce w Primera Division, ale wyżej sklasyfikowane Malaga i Rayo Vallecano nie zostały dopuszczone do rozgrywek LE. Początek spotkania w Sewilli w czwartek o godz. 21.30. INTERIA.PL zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczu Relację na żywo można też śledzić na urządzeniach mobilnych Zobacz zestaw par 4. rundy Ligi Europejskiej