Wydawało się, że Anglikom uda się przerwać serię 15 meczów bez porażki "Rossonerich", bowiem do 84. minuty po golach Younesa Kaboula i Nwankwo Kanu prowadzili 2:0. Wtedy nastąpiło jednak wstrząsające pięć minut, kiedy do wyrównania doprowadzili Ronaldinho i Filippo Inzaghi. - Osiągnęliśmy ważny rezultat. Wiemy, że mamy w składzie bardzo dobrych piłkarzy, którzy w każdym momencie są w stanie odwrócić losy meczu. - stwierdził Szewczenko. - Występowałem na Wyspach i znam trochę sposób gry Anglików, który nigdy nie jest prosty. Wiele znakomitych drużyn gubiło już punkty na Fratton Park - zauważył. Ukraiński snajper wystąpił w spotkaniu z Portsmouth w wyjściowej jedenastce, ale piętnaście minut przed końcem, został zmieniony przez Dinho. - Myślę, że zaprezentowaliśmy się całkiem dobrze. Stworzyliśmy dużo ciekawych sytuacji - ocenił. - Po przerwie zaskoczyli nas dwoma bramkami, ale udało nam się na nie odpowiedzieć. Milan nigdy się nie poddaje, i cieszę się, że po raz kolejny udało nam się to udowodnić - zakończył.