- Każdy z was czuje się pewnie najlepszym trenerem, ale odkąd tylko jestem w Lechu, to strategia klubu jest niezmienna: chcemy, aby Lech walczył w pucharach, był obecny na arenie międzynarodowej i był prawdziwą dumą Wielkopolski. Póki co, z tą obecnością w Europie pod kątem przyszłego sezonie nie jest najlepiej, patrząc na naszą sytuację w lidze. Dlatego zarząd i rada nadzorcza podjęli taką decyzję, że z dniem dzisiejszym pierwszym trenerem będzie Jose Maria Bakero - oświadczył prezes Lecha Andrzej Kadziński. Drugim trenerem pozostał Ryszard Kuźma, a szkoleniowcem bramkarzy nadal będzie Paweł Primel. Fizjologiem "Kolejorza" został Luis Villaroel, który pracował z Bakero w Polonii Warszawa. Prezes Kadziński nie powiedział, jakie będą losy dotychczasowego trenera napastników - Andrzeja Juskowiaka. - Luis Villaroel ma olbrzymie doświadczenie, jakie wyniósł z pracy z klubami hiszpańskimi. To nie znaczy, że nasz dotychczasowy trener przygotowania fizycznego, pan Andrzej Kasprzak nie będzie w tym brał udziału. Wręcz przeciwnie, będzie mógł nabrać nowych doświadczeń. Zatem - wbrew temu, co pisaliście państwo - nie robimy żadnej rewolucji - podkreślał prezes Kadziński. Czy Jose Maria Bakero to dobry wybór? Dyskutuj na forum Dziennikarze nie mogli zadawać trenerowi pytań. Bakero wygłosił tylko krótkie przemówienie. - Dzień dobry, buenos dias - powiedział Bakero. - Dziękuję prezesowi, że ma zaufanie do mnie. Wiem, że Lech to jeden z największych klubów w Polsce, i dlatego jestem szczęśliwy. Chciałbym skorzystać z tych dobrych cech drużyny trenera Zielińskiego i dodać coś od siebie, by poprowadzić zespół do lepszych wyników. Będziemy starali się grać jak najlepiej i wygrywać każdy mecz - stwierdził Bakero. Umowa z Bakero została podpisana do końca czerwca 2011 roku z opcją przedłużenia. Jose Maria Bakero długo nie czekał na nowego pracodawcę. Z Polonii Warszawa został odprawiony 13 września. Przy Konwiktorskiej prowadził zespół od 15 listopada 2009 roku, gdy zastąpił Duszana Radolskiego i tymczasowego szkoleniowca Michała Libicha. W minionym sezonie Bakero utrzymał Polonię w Ekstraklasie, ale po pierwszej porażce w nowym sezonie (1-3 z Koroną Kielce) został odprawiony z Polonii. Konikiem Bakero jest przygotowanie fizyczne zespołu. Kluczową rolę w jego sztabie odgrywa specjalista od przygotowania - Villaroela, z którym były gwiazdo Barcelony współpracuje od dawna. - Piłkarze powinni go znać lepiej i obawiać się bardziej niż mnie - mawia pół żartem, pół serio. Piłkarze pod wodzą Bakero często są prowadzeni indywidualnie, tak jak Ebi Smolarek, który w Polonii dochodził do siebie i grał ogony, co nie przeszkodziło Franciszkowi Smudzie w powołaniu go do kadry. W Polonii zarzucano Bakero, że na wyrost faworyzuje Andreu - w pewnym momencie właściciel klubu Józef Wojciechowski zabronił mu go wystawić, a przecież po odejściu hiszpańskiego szkoleniowca ten piłkarz jest liderem drugiej linii "Czarnych Koszul".