Chorzowianie rozegrali bardzo dobre spotkanie i sprawili lepsze wrażenie od murowanego faworyta, który ma w składzie zdecydowanie droższych piłkarzy. Do pełni szczęścia zabrakło gola, choć w kilku sytuacjach było naprawdę bardzo blisko. - Myślę, że rozegraliśmy dobre spotkanie przeciwko dobremu rywalowi - trener Ruchu nie krył zadowolenia po meczu. - Przeciwko tak dobremu zespołowi trzeba grać świetnie taktycznie i agresywnie. Kosztowało to dziś bardzo wiele sił, których, trzeba przyznać, w końcówce już brakowało, ale ta drużyna ma wartość, nie w milionach euro, ale ma. Szacunek dla piłkarzy za to, co dziś pokazali - chwalił swój zespół szkoleniowiec "Niebieskich". - Szacunek także dla kibiców za doping. Myślę, że piłkarze odwdzięczyli się im swoją grą - dodał Słowak. Trener Metalista Charków Ihor Rachajew nie był zbyt wylewny po meczu. Komentując grę swojego zespołu powiedział: - W pierwszej połowie było więcej błędów, ale druga była już bardziej udana. Nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, na jaki wynik liczył przed spotkaniem i czy bezbramkowy remis go satysfakcjonuje. - Rezultat jest stosowny do gry obu drużyn - uciął, komplementując przy tym zespół Ruchu. - Liczymy na kibiców, że przyjadą na rewanż i pomogą nam awansować - dodał. Rewanż 28 sierpnia w Kijowie. Mirosław Ząbkiewicz, Gliwice