Pawełek zapytany czy nie uważa, że obrońcy Wisły byli za mało agresywni w walce o górne piłki odparł: - Inaczej się sędziuje u nas w lidze, a inaczej w pucharach. Możemy się "napierniczać", ale to wszystko byłoby gwizdane. W pucharach można pozwolić sobie na więcej, choć nie do końca. Gdy King powstrzymywał w końcówce rękami Marcelo, to arbiter nie reagował. WOJT, Kraków