"Trudno gra się bez naszych superkibiców, ale z drugiej strony słyszeliśmy się na boisku i było to dla nas wygodne" - powiedział pomocnik Legii Ondrej Duda.Obie drużyny już wcześniej zapewniły sobie awans, a stawką spotkania było pierwsze miejsce w grupie. "Ważne, że jesteśmy pierwsi, bo ludzie będą to pamiętać" - podkreślił Słowak."Trabzonspor ma świetnych piłkarzy, ale myślę, że zagrali z nami bez dyscypliny taktycznej. Może było im też trochę zimno?" - zażartował piłkarz, który 15 grudnia skończy 20 lat.W 1/16 finału Duda chciałby trafić na Liverpool. "Zobaczymy, kogo nam da los" - stwierdził. Losowanie odbędzie się w poniedziałek.