- Nie dziwię się ani jednym, ani drugim. Ja też starałbym się jak najszybciej opuścić Donieck czy Charków oraz w przypadku konieczności gry z Szachtarem lub Metalistem wolałbym zagrać na neutralnym terenie - uważa Maciej Kowalczyk, były piłkarz między innymi Arsenału Kijów. - Myślę, że przenosiny spotkań nawet do zachodniej części kraju zostałoby przyjęte pozytywnie - dodał. Mimo napiętej sytuacji politycznej w tej części Ukrainy w miniony weekend rozegrano już 3. kolejkę ukraińskiej Premier Ligi. Zobacz: