Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Jesus Corona z Porto. Była to 25. minuta pojedynku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Bayeru Leverkusen (”Aptekarze”) w 29. minucie spotkania, gdy Lucas Alario zdobył pierwszą bramkę. Asystę zaliczył Kerem Demirbay. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu ”Aptekarz”. W 53. minucie arbiter ukarał kartką Wilsona Manafę, piłkarza Porto. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Bayeru Leverkusen w 57. minucie spotkania, gdy Kai Havertz strzelił z karnego drugiego gola. W 58. minucie kartkę obejrzał Andrés Uribe z drużyny gości. W 61. minucie Wilson Manafá został zastąpiony przez Shoyę Nakajimę. W 63. minucie w jedenastce Porto doszło do zmiany. Zé Luís wszedł za Tiquinha. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy arbiter pokazał kartkę Keremowi Demirbayowi, piłkarzowi gospodarzy. Po chwili trener ”Aptekarz” postanowił wzmocnić linię pomocy i w 72. minucie zastąpił zmęczonego Charles'a Aranguiza. Na boisko wszedł Julian Baumgartlinger, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Zawodnicy gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 73. minucie wynik ustalił Luis Díaz. W 77. minucie Luis Díaz został zmieniony przez Danila Pereirę, co miało wzmocnić zespół Porto. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lucasa Alaria na Leona Baileya w 80. minucie oraz Kevina Vollanda na Paulinha w czwartej minucie doliczonego czasu meczu. Minus dwie minuty później kartkę otrzymał Marcano z Porto. Drużynie Porto zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Bayeru Leverkusen. ”Aptekarze” dostały w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 27 lutego w Porto. Strata Porto wciąż jest do odrobienia.