Zawrzało w Barcelonie. Szczęsny wskazany palcem. Tak potraktowali go po porażce
Po niedzielnym El Clasico w katalońskich mediach zawrzało. Real Madryt pokonał bowiem FC Barcelona 2:1, a podczas meczu na Estadio Santiago Bernabeu nie zabrakło awantur, emocji i kontrowersji. "Królewscy" byli jednak bezapelacyjnie lepszą drużyną, a ich triumf byłby znacznie bardziej widowiskowy, gdyby nie Wojciech Szczęsny. Po porażce polski bramkarz został wskazany palcem i potraktowany w jednoznaczny sposób.

Pod nieobecność kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego Wojciech Szczęsny był naszym jedynym reprezentantem w niedzielnym El Clasico. Polski bramkarz zagrał na Estadio Santiago Bernabeu od pierwszej minuty i miał ręce pełne roboty.
Już w pierwszej połowie 35-latek skapitulował dwukrotnie, po uderzeniach Kyliana Mbappe i Jude'a Bellinghama. A goli na rzecz Realu Madryt mogłoby być znacznie więcej, gdyby nie spalone i pięć udanych interwencji Wojciecha Szczęsnego, który wyrastał na bohatera swojej drużyny.
Polak bezapelacyjnie zagwarantował sobie ten tytuł już po przerwie, w 52. minucie, gdy obronił rzut karny, wykonywany przez Kyliana Mbappe.
Było więc jasne, że mimo porażki Barcelony 1:2, Wojciech Szczęsny będzie mógł liczyć na niezwykle pochlebne recenzje w katalońskich mediach. I tak też się stało. Tamtejsi eksperci rzeczywiście potraktowali go jak swojego herosa.
Real Madryt - FC Barcelona. Wojciech Szczęsny okrzyknięty "zbawicielem"
Dziennik "Sport" nie przebierał w słowach, nazywając Wojciecha Szczęsnego wprost "zbawicielem" Barcelony. Tamtejsza redakcja wystawiła mu notę "8" w 10-stopniowej skali. Była to rzecz jasna najwyższa ocena w całej drużynie.
Żaden z kolegów nie zbliżył się na tym polu do naszego byłego reprezentanta. Zawodnikiem numer dwa w "Dumie Katalonii" został bowiem wybrany strzelec gola Fermin Lopez, który otrzymał "szóstkę".
Pochwał pod adresem 35-letniego golkipera nie szczędził drugi z największych katalońskich dzienników - "Mundo Deportivo".
Nadzwyczajny
A dalej zaznaczono, że Polak był po prostu "najlepszym zawodnikiem Barcelony".
- W pierwszej połowie utrzymał wynik (...). W drugiej uratował życie kolegom z drużyny, broniąc rzut karny Mabppe, odbijając kolejną próbę Viniciusa i zapobiegając ustracie gola z rzutu wolnego po strzale Rodrygo - czytamy przy nazwisku byłego golkipera Juventusu.












![Pudło Zalewskiego, a Holendrzy w szoku. To była pierwsza akcja [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LXFK5X2G7LE7U-C401.webp)
