Wojciech Szczęsny po trudniej dla siebie jesieni wraz z nadejściem nowego roku wreszcie zadebiutował w FC Barcelona. Doszło do tego podczas wygranego 4:0 meczu trzeciej rundy Pucharu Króla z UD Barbastro. Od tamtego moment zaliczył już w barwach "Blaugrany" dziewięć spotkań i został ogłoszony przez Hansiego Flicka bramkarzem numer jeden. Dziennikarze katalońskiego dziennika "Sport" nie tylko przyjrzeli się występom Polaka, ale i postawili śmiałą tezę na temat jego dyspozycji oraz rozwoju. Zapadł werdykt ws. Wojciecha Szczęsnego. Tak Hiszpanie oceniają grę Polaka German Bona ze "Sportu", czyli jednego z największych sportowych dzienników w Hiszpanii przyjrzał się meczom Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie i podkreślił jego świetną formę. "W Barcelonie polski bramkarz rozegrał już 9 spotkań i stracił tyle samo bramek: 9. Rozegrał 776 minut dla Barcy, co oznacza, że średnio traci jednego gola co 86,2 minuty, co jest nieznacznie gorszym wynikiem, niż jego łączna liczba w całej karierze. Ponieważ w 551 oficjalnych meczach wpuścił 560 goli, co oznacza, że kapituluje średnio co 87,8 minuty" - wylicza Bona i zauważa, żeby gdyby nie cztery wpuszczone bramki w wygranym 5:4 meczu z Benficą Lizbona, jego statystyka byłaby jeszcze lepsza. Dziennikarz podkreślił też, że Szczęsny zachował czyste konto w czterech z dziewięciu występów, co daje 44,4 proc. spotkań bez straconego gola i mniej, niż jedną straconą bramkę na mecz. "Polak jest w doskonałej formie" - twierdzi dziennikarz "Sportu". Ale to nie wszystko. Bona uważa, że 34-latek wrócił już na poziom prezentowany w Juventusie i niespodziewanie przyznał, że Szczęsny bardzo rozwinął się w grze na przedpolu. Biorąc pod uwagę jego wpadkę przeciwko Benfice, a także mając w pamięci feralne spotkanie z Senegalem na mundialu w 2018 roku, można uznać to za odważne stwierdzenie, ponieważ przez całą karierę nie była to najmocniejsza strona naszego bramkarza. Na dodatek nie ma on przecież jeszcze zbyt wielu meczów w barwach "Dumy Katalonii". "Szczęsny z Barcelony jest na poziomie swoich najlepszych czasów, kiedy grał w Juventusie, Arsenalu i Romie. Pod wodzą Flicka nie tylko zachował swoje główne cechy, takie jak przywództwo i umiejętność bronienia, ale ewoluował także w zakresie innych rzeczy, takich jak wyjścia za pole karne" - pisze hiszpański dziennikarz. Szybka okazja Szczęsnego na potwierdzenie pochwał. Dziś FC Barcelona zagra z Rayo Vallecano Wojciech Szczęsny bardzo szybko będzie miał okazję do tego, by dowieść, że słowa Germana Bony mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. Jego FC Barcelona zmierzy się bowiem dziś o 21:00 z Rayo Vallecano. Jeśli "Blaugranie" uda się wygrać, wówczas awansuje na pozycję lidera. Jest to możliwe dzięki sensacyjnym remisom Realu Madryt (1:1 z Osasuną) oraz Atletico Madryt (1:1 z Celtą Vigo). Najpewniej poza Szczęsnym w pierwszym składzie powinniśmy zobaczyć także Roberta Lewandowskiego. Mecz FC Barcelona - Rayo Vallecano będzie można obejrzeć na żywo od godz. 20:55 na kanale Eleven Sports 1. Zapraszamy również do śledzenia relacji tekstowej z tego spotkania na stronie Interii Sport.