To był istny koncert w wykonaniu Barcelony. Piłkarze Hansiego Flicka rozstrzygnęli losy spotkania raptem w ciągu 30 minut. Po pół godziny gry z Barca prowadziła aż 4:0, po hattricku Ferrana Torresa, który zastępował Roberta Lewandowskiego oraz trafieniu Fermina Lopeza. Po przerwie swojego gola dołożył także Lamine Yamal, który ustalił wynik. Całe spotkanie w bramce spędził Wojciech Szczęsny, który kilkukrotnie musiał wykazać się swoimi umiejętnościami. Te, tylko związane ze śpiewem, a nie grą pokazali też fani "Dumy Katalonii", wymyślając przyśpiewkę właśnie o Polaku. Kibice Barcelony wymyślili przyśpiewkę o Wojciechu Szczęsnym. Jej treść zaskakuje Nie od dziś wiadomo, że Wojciech Szczęsny jest palaczem. Polak z tym się nie kryje, a zdarzyło się już nawet, że zaobserwowano go z e-papierosem w szatni FC Barcelona. Nie przeszkadza mu to jednak, by znakomicie prezentować się na murawie. To, a także jego zaangażowanie na treningach doceniają kibice Barcy, którzy wykorzystali nałóg 34-latka, aby zaintonować o nim przyśpiewkę. "Chensi Fumador" poniosło się w pewnym momencie po trybunach Estadio Mestalla. W tłumaczeniu na język polski oznacza to "Szczęsny palacz", a scenkę pokazującą ten moment na portalu X opublikował Michał Gajdek, polski kibic "Dumy Katalonii". To rzecz jasna nie jest żadna forma uderzenia w Szczęsnego, a nietypowy sposób na jego docenienie. Pomimo błędów, które kilka tygodni temu zdarzyły się Polakowi, teraz Hansi Flick ogłosił do pierwszym bramkarzem zespołu, bo też w ostatnim czasie nasz bramkarz dał mu podstawy do tego, by niemiecki szkoleniowiec na niego postawił. Flick podjął decyzję. Wprost ogłosił o Szczęsnym W minioną środę Hansi Flick zaskoczył podczas konfernecji prasowej, ogłaszając Wojciecha Szczęsnego numerem jeden w bramce FC Barcelona. - Tek (Szczęsny - red.) jest numerem jeden. Wyraźnie -odpowiedział szkoleniowiec na pytanie jednego z dziennikarzy. - Podjęliśmy decyzję i musimy się jej trzymać. Zawsze decydujemy dla dobra drużyny i tak też chcę postępować - dodał. I tak od 4 stycznia i meczu trzeciej rundy Pucharu Króla Szczęsny wychodzi w pierwszym składzie Barcy, w każdym spotkaniu, za wyjątkiem starcia z Realem Betis w kolejnej rundzie krajowego pucharu, w którym pauzował za czerwoną kartkę, otrzymaną w finale Superpucharu Hiszpanii. W tym czasie zanotował osiem występów, podczas których zaliczył cztery czyste konta, ale za to dał się pokonać dziewięć razy. Kolejny mecz FC Barcelona rozegra już w niedzielę 9 lutego. Jej rywalem na wyjeździe w 23. kolejce La Liga będzie zdająca się wychodzić małymi krokami z kryzysu 12. w tabelii Sevilla. Z kolei drużyna Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego zajmuje trzecią lokatę, a w miniony weekend po porażce Realu Madryt 0:1 z Espanyolem, odrobiła trzy "oczka", zmieniajszając stratę do liderujących "Królewskich" do czterech punktów.