Wyczekiwane przybycie Kyliana Mbappe do Realu Madryt nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. "Królewscy" rozgrywki 2024/25 zakończą bez jakiegokolwiek trofeum, a do tego z bardzo bolesnymi wspomnieniami z pojedynków z Barceloną. "Duma Katalonii" ograła ich aż czterokrotnie, a Hansi Flick pod tym względem zapisał się w klubowej historii. Wielkie zmiany w Madrycie. Gwiazdy na wylocie W Madrycie już od dłuższego czasu zapowiadało się na poważne zmiany, rozpoczynając od wymiany szkoleniowca. Na miejsce Carlo Ancelottiego ma przybyć Xabi Alonso, a według mediów w stolicy Hiszpanii może dojść do prawdziwej rewolucji kadrowej. Zarząd pracuje nie tylko nad ważnymi wzmocnieniami, ale przy okazji zdecydowany jest na rozstanie z kilkoma piłkarzami, dla których w kadrze nie ma miejsca. Szczęsny dokonał wyboru, nawet się nie wahał. "Zrozumiałem" Pierwszym graczem w kolejce do odejścia jest Rodrygo. Brazylijczyk zaliczył wyjątkowo bezbarwną rundę, a do tego pogorszyć miały się mocno jego relacje z pozostałymi gwiazdami formacji ataku na czele z Viniciusem Juniorem. Nie pojawił się on na boisku ani w meczu z Barceloną, ani z Mallorką, co było jasnym sygnałem - przestajesz się liczyć. Jak informuje Mario Cortegana z "The Athletic" wielkim fanem jego talentu jest Mikel Arteta, a Arsenal wyraził zainteresowanie pozyskaniem napastnika. Wszystko wskazuje na to, że czas Rodrygo w Madrycie dobiegł końca, a pogodzony z rozstaniem z nim jest Mbappe, który w niektórych meczach czuł się zdaniem ekspertów u jego boku bardziej komfortowo, aniżeli współpracując z Viniusem Juniorem. Przesądzone jest również odejście Jesusa Vallejo. Hiszpan od lat jest głębokim rezerwowym w ekipie "Los Blancos" a w tym sezonie rozegrał zaledwie cztery mecze, co przełożyło się na 72 minuty spędzone na boisku. Spekuluje się również, że mocno niezadowolony z czasu spędzanego na murawie jest Arda Guler. Ancelotti rzadko obdarzał go minutami, a jednym z typowanych przez dziennikarzy rozwiązań jest wypożyczenie tureckiego talentu. Nie tylko odejścia. Real Madryt pracuje nad transferem gwiazdy Bournemouth Niepewna jest także przyszłość Endricka, jak również Davida Alaby. Już wcześniej jasne było, że po 18 latach Real Madryt opuści Lucas Vazquez. Był on jednym z najmocniej krytykowanych w ostatnim czasie graczy Realu, a w Madrycie zdecydowano, że nie warto kolejny raz przedłużać z nim kontraktu. Zbierając do kupy wszystkie te wątki, widać jak na dłoni, że w Madrycie zapowiada się rewolucja kadrowa. Klub Lewandowskiego zdecydował, Polak tylko na to czekał. Nagły przewrót w zespole Matteo Moretto przekazał natomiast, że Real Madryt jest na etapie finalizacji transferu jednego z najlepiej zapowiadających się stoperów w Premier League. Mowa o Deanie Huijsenie z Bournemouth. 20-latek już teraz wyceniany jest na zawrotne 42 miliony euro, a w kolejce po jego transfer ustawiło się wiele klubów. Według dziennikarza "Królewscy" je ubiegli. Stoper miałby kosztować ich 60 milionów euro. Wcześniej Florentio Perez zagwarantował już pozyskanie Trenta Alexandra-Arnolda z Liverpoolu.