FC Barcelona nieudanie kończyła 2024 rok i z przewagi, którą miała w lidze hiszpańskiej po październiku, nie zostało nic. Co więcej, teraz to drużyna z Katalonii musi gonić rywali, jeśli myśli o zdobyciu mistrzostwa Hiszpanii. Jednak rok 2025 może zacząć się dla tej ekipy bardzo udanie. Barcelona wygrała dwa pierwsze spotkania w styczniu, a dzięki pokonaniu Athletic Bilbao awansowała do finału Superpucharu Hiszpanii. To może być pierwsze trofeum dla Hansiego Flicka, jako szkoleniowca Dumy Katalonii. Zadanie nie jest jednak łatwe, bo w decydującym spotkaniu Barcelona zmierzy się z Realem Madryt. I choć pierwsze El Clasico zakończyło się wysoką porażką Królewskich, w niedzielny wieczór ten wynik nie będzie miał w zasadzie żadnego zdarzenia. Kibice nastawiają się na piłkarski spektakl i niezapomniane emocje. Ronald Araujo naciska na transfer. Wystosował prośbę Nieoczekiwanie Flick ma pewne zmartwienie przed rywalizacją z Realem Madryt. Od kilku dni wiadomo o poważnym zainteresowaniu Ronaldem Araujo ze strony Juventusu. Jeszcze wcześniej Urugwajczyk dostawał propozycje przedłużenia umowy z Barceloną, która wygasa w czerwcu 2026 roku. Jak dotychczas reprezentant Urugwaju nie zdecydował się na podpisanie nowego kontraktu i nie odpowiada na nowe propozycje. Co za absurd, kto mianował go kapitanem? W Barcelonie tyka bomba, kuriozalny powód Z doniesień hiszpańskich mediów wynika, że Araujo nie jest zadowolony ze swojej obecnej pozycji w FC Barcelona. Obrońca spodziewał się prawdopodobnie, że po wyleczeniu kontuzji zostanie podstawowym piłkarzem drużyny. Pau Cubarsi i Inigo Martinez spisują się jednak na tyle dobrze, że Flick nie ma żadnych powodów, aby dokonywać roszad na środku defensywy. Z drugiej strony nie chciałby stracić tak wartościowego piłkarza, jakim jest Araujo. Juventus składał kolejne propozycje, jednak Barcelona chce zarobić na Urugwajczyku około 70 milionów euro. A dotychczasowe oferty włoskiej ekipy były zdecydowanie niższe. Co jednak najciekawsze i zaskakujące, Araujo miał już poinformować kolegów z drużyny, że nie przedłuży kontraktu z Barceloną i zamierza odejść do Juventusu, o czym informuje dziennikarz Joan Fontes. Co więcej, Urugwajczyk miał poprosić Flicka, aby ten nie korzystał z jego usług podczas meczu z Realem Madryt. Sytuacja w drużynie z Katalonii robi się więc coraz bardziej napięta i pomału fani Barcelony mają dość zachowania obrońcy.