FC Barcelona Wojciecha Szczęsnego zakontraktowała, aby ten na okres całego sezonu zastąpił Marca-Andre ter Stegena, a przynajmniej tak wydawało się w momencie, gdy Polak podpisywał umowę z klubem z Katalonii. Wówczas bowiem wszelkie diagnozy mówiły, że niemiecki bramkarz w tym sezonie nie zagra. Nie zabiorą Realowi trofeum. To już pewne. "Barca" też go nie odda, klamka zapadła Jego rehabilitacja przebiega jednak na tyle dobrze, że od kilkunastu dni trenuje z kolegami z zespołu i walczy o jak najszybszy powrót. Hiszpańskie media twierdzą, że jego ponowny występ możliwy będzie na przełomie kwietnia i maja, a więc w bardzo gorącym okresie dla "Blaugrany". Oczywiście przyszłość Polaka zależeć będzie przede wszystkim od decyzji Hansiego Flicka. "Fruwający" ter Stegen. FC Barcelona pokazała wideo Nie może jednak dziwić, że w katalońskich mediach trwają spekulacje na temat tego, co powinien zrobić niemiecki trener. Ter Stegen jest bowiem pierwszym kapitanem drużyny, a Wojciech Szczęsny w 2025 roku prezentuje się naprawdę bardzo dobrze, choć ostatnio pojawiają się rysy na krystalicznym wizerunku Polaka. Szczęsny popełnił bowiem błąd w meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund, gdy sprokurował rzut karny, ale w późniejszych fazach meczu winy odkupił. Kilka dni później w starciu ligowym z Celtą Vigo były golkiper reprezentacji Polski znów się nie popisał, ale tym razem już nie był w stanie tak skutecznie powalczyć o spłatę "długu". Być może to właśnie spekulacje dziennikarzy związane z konkurentem wpływają na Polaka, a może po prostu powoli wychodzi zmęczenie. Zbigniew Boniek pożegnał papieża Franciszka. Wymowny wpis Trudno ocenić, jaka jest prawda. Fakt jest jednak taki, że ter Stegen jest coraz bliżej powrotu do bramki, co potwierdza film, który pojawił się na profilu FC Barcelona. "Tutaj trochę linii lotniczych Marc-Andre ter Stegena dla was" - napisano na profilu klubu. Pod nagraniem, na którym fruwa niemiecki golkiper pojawiło się wiele komentarzy. Zdecydowana większość z nich bardzo wyraźnie potwierdza, że kibice "Dumy Katalonii" chcą między słupkami swojej bramki oglądać Wojciecha Szczęsnego.