W Hiszpanii wrze. Nie czekali do rana. Jest decyzja, Flick traci resztki nadziei
Sytuacja Hansiego Flicka na trzy dni przed El Clasico robi się coraz mniej optymistyczna. W czwartek wieczorem organ drugiej instancji odwoławczej oddalił ponowną apelację Barcelony dotyczącej dyskwalifikacji Niemca na jedno spotkanie. Ostatnią nadzieją pozostaje odroczenie wykonania kary przez Hiszpański Trybunał Sprawiedliwości (TAD). Stosowny wniosek FC Barcelona musi złożyć najpóźniej w piątek o 12:00.

Komisja Odwoławcza RFEF nie czekała z decyzją do piątkowego poranka. Już w czwartek wieczorem odrzuciła ponowną apelację Barcelony. To oznacza, że w tym momencie Hanis Flick nie może poprowadzić zespołu w El Clasico.
Niemiec został wyrzucony na trybuny w trakcie meczu z Gironą (2:1). Wbrew doniesieniom niektórych mediów nie otrzymał czerwonej kartki. Zobaczył dwie żółte, stąd tylko jeden mecz dyskwalifikacji.
Hansi Flick w opałach. Druga apelacja odrzucona. Barcelona nie zamierza kapitulować
Pierwsze napomnienie Flick otrzymał w 90. minucie "za oklaskiwanie jednej z decyzji arbitra w ramach protestu". Co stało się zaraz potem? Został upomniany po raz kolejny "za gest dezaprobaty".
Jak donosi "Mundo Deportivo", zdjęcia dostarczone przez Barcelonę nie podważają raportu sędziego Jesusa Gila Manzano .
Teraz Barcelona ma tylko jedną, ostatnią już możliwość. Może odwołać się do Hiszpańskiego Trybunału Sprawiedliwości (TAD). Ma na to czas do piątkowego południa (12:00).
Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, w niedzielnym meczu z Realem Madryt (16:15, Santiago Bernabeu), w roli pierwszego dyrygenta Flicka zastąpi któryś z jego asystentów. Wybór padnie na Thiago Alcantarę lub Marcusa Sorga. Pod wodzą tego drugiego Katalończycy przystępowali do gry dwukrotnie w ubiegłym sezonie. Efekt? Dwie porażki - 0:1 z Leganes i 1:2 z Atletico Madryt (1:2).
"Królewscy" pałają żądzą odwetu za upokorzenie, jakiego doznali w ubiegłym cyklu. Przegrali wówczas wszystkie starcia z "Blaugraną". Było ich aż pięć - dwa w lidze krajowej, po jednym w Superpucharze Hiszpanii i Copa del Rey. A obraz klęski dopełnia porażka w trakcie przedsezonowego tournee.
W tabeli La Liga prowadzi Real z dwoma punktami nad broniącą tytułu Barceloną.













