Formę Barcelony w sezonie 2024/25 można podzielić na trzy okresy: fazę wzrostową od sierpnia do października, spadkową w listopadzie i grudniu, a w 2025 roku ponownie wzrostową. Jeszcze niedawno wicemistrzowie Hiszpanii tracili do prowadzącego Realu Madryt 7 punktów, a w poniedziałek mogą zrównać się z nim pod względem liczby oczek, ale właściwie wyprzedzić dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. To konsekwencje trzech kolejnych wpadek "Los Blancos" - porażki z Espanyolem oraz remisów z Atletico i Osasuną. - Nie patrzymy na tabelę. Dla nas to bardzo ważne. Pod koniec spojrzymy na tabelę i zobaczymy, co się wydarzy, bo do końca jeszcze daleka droga. Chcemy pokazać taką samą grę, jak od początku roku i mam przeczucie na treningach, że drużyna ma więcej pewności siebie i wierzy w swoje mocne strony, a w dodatku dobrze się bawi. To ważne. Rayo wykonuje bardzo dobrą pracę, trener jest naprawdę niewiarygodny. Gdy tu przybyłem, mówiono mi, że z Rayo bardzo trudno wygrać, bo to bardzo odważny zespół grający na wysokiej intensywności. Grają tak również na wyjazdach i dlatego tak dobrze im idzie - powiedział Hansi Flick na niedzielnej konferencji prasowej (cyt. za FCBarca.com). Pochwały dla zespołu z Estadio Vallecas nie są przesadzone. W ostatnich 12 meczach przegrał tylko raz, 1:3 z Realem Sociedad w 1/8 finału Pucharu Króla. By znaleźć ostatnią porażkę w ramach LaLiga, trzeba się cofnąć do 1 grudnia i konfrontacji z Athletikiem. Także ostatnie boje obu zespołów sugerują, że "Blaugranę" nie musi czekać "spacerek". Co prawda w 2024 roku wygrała oba spotkania (2:1 i 3:0), ale było to przerwaniem niechlubnej passy 5 kolejnych starć bez zwycięstwa. W latach 2022-2023 Rayo ugrało na Barcelonie aż 11 z 15 możliwych punktów (3 wygrane, 2 remisy). Aby ta sytuacja się nie powtórzyła, Flick zamierza posłać do boju bardzo mocny skład. Nie ma miejsca na rotacje. "Mundo Deportivo" i "Sport" są zgodne co do wszystkich jedenastu nazwisk. W bramce wystąpi Wojciech Szczęsny, a na środku ataku oczywiście Robert Lewandowski. Na ławce ma pozostać m.in. Dani Olmo, Ferran Torres czy Ronald Araujo. Przypomnijmy, że zawieszony za czerwoną kartkę jest Fermin López. Najpierw Zalewski, później Zieliński. Polacy na ratunek. Ale to było za mało Przewidywany skład FC Barcelona na mecz z Rayo Vallecano według "Mundo Deportivo" i "Sportu": Wojciech Szczęsny - Alejandro Balde, Inigo Martinez, Pau Cubarsi, Jules Kounde - Frenkie de Jong, Pedri, Gavi - Raphinha, Robert Lewandowski, Lamine Yamal.